Będzie krótko i na temat. Odbywa się spotkanie premiera Morawieckiego z liderami partii na temat jak przeciwdziałać, żeby osoby psychicznie chore osadzone w więzieniach nie wychodziły tak łatwo i bez zabezpieczenia. Co ma premier , jego ministrowie od spraiedliwości, policji, zdrowia i liderzy partii w tej sprawie zadecydować? Dlaczego już od kilku dni od wypadku w Gdańsku nie pracują nad problemem wraz z ministrem zdrowia i ministrem spraw wewnętrznych a właściwie pod ich skrzydłami lekarze psychiatrzy, specjaliści od resocjalizacji, pracownicy służby więzienniczej i psycholodzy kliniczni. że taki zespół powinien działać od lat Dlaczego nie powołano takiego zespołu? Bo że taki zespół powinien na stałe działać już od lat i monitorować sytuację to wydaje mi się było już od dawna oczywiste. Niejeden osadzony był psychicznie chory i zamiast być leczony to przebywał razem ze zdrowymi, nie raz narażając współwiężniów na utratę zdrowia. Wychodził taki po odbyciu wyroku na wolność i dokonywał niejednokrotnie zbrodni. Może zbyt częste "struganie wariata", umiejętne udawanie choroby psychicznej przez oskarżonych a także przekonanie, że osoba normalna nie dokonuje niektórych czynów zabronionych osłabiło dobre diagnozowanie choroby psychicznej i prawidłowe leczenie w ośrodku zamkniętym. Trzeba było aż spektakularnego mordu na polityku związanego kiedyś z partią obecnie opozycyjną, żeby od lat sygnalizowane sprawy ruszyć z miejsca tylko dlaczego rozpoczynać od narady polityków. No, bo to sprawa polityczna a powinna być medyczna!
Mam konserwatywne poglądy. Z każdym chętnie rozmawiam. Jestem otwarta na poglądy inne od moich. Nie znoszę tylko chamstwa i cwaniactwa. Cenię ludzi honorowych. Radość życia to moja dewiza i staram się jej trzymać.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka