Ochłonąłem po wyborach.
Nie spodziewałem się aż takiej różnicy na rzecz PO. Z drugiej strony chciałem, żeby (skoro już wygrali) mieli te 231 posłów i POkazali co POtrafią.
Teraz wchodzą w alianse z PSL i po cichu z LiD, czyli tworzą Rząd Centrolewicowy. Zupełnie inny od tego, co zapowiadali w kampanii wyborczej.
Nie mam żadnych złudzeń. Nie będzie cudu gospodarczego, szarpnięcia cuglami, nowej jakości.
Będzie konsumowanie unijnych funduszy, wykorzystywanie gospodarczej koniunktury i ciągła walka z dorobkiem PiSu oraz z Prezydentem.
Pierwsze zapowiedzi, wypowiedzi (np. Komorowskiego o Tarczy) i giełda nazwisk pozwala zorientować się, że bez żadnej żenady natychmiast przystąpiono do
demontażu kruchych podstaw IVRP.
Dyletancji i karierowicze, a także skompromitowane tuzy lat 90. wracają do gry w pierwszej lidze. Jest to wielkie nieszczęście, gdyż ludzie ci, którzy tracili kolejne szanse i swoje nieudacznictwo maskowali synekurami w państwowych lub zagranicznych spółkach wracają w glorii Prawdziwych Fachowców i piewców Nowoczesności.
Rzygać się chce.
Boni, Gronicki, Bartoszewski, Bielecki Jan Krzysztof + cała menażeria PSL. Deja vu w najgorszym wydaniu.
Do tego jeszcze media, które zmieniły front o 180stopni i rozcmokują się nad każdym ruchem Tuska, prawdopodobnego Premiera.
Moim zdaniem sytuacja będzie wyglądać tak:
1. Rozmontowanie CBA
2. Głęboka czystka w spółkach Skarbu Państwa
3. Ponowne zgięcie kolan wobec Rosji i UE
4. Zwalczanie IPN
5. Zmiany w TVP i Rzepie
6. Nieustanne zwalczanie Prezydenta zwłaszcza gdy upragniony cud nie nadejdzie
7. Rehabilitacja większości "autorytetów" IIIRP - oficerów WSI, oligarchów, Balcerowicza, etc.
8. Powrót R. Krauzego do kraju
9. Wałeczki i kręcenie lodów na poziomie krajowym i regionalnym. (Fundusze i EURO 2012)
Rozczarowanie przyjdzie tym później im dłużej LiDowe Nowiny, Polityka i J. Żakowski będą skutecznie wmawiać, że ten brak cudu to przez PiS i osobiście przez tego zbrodniarza J.Kaczyńskiego.
Mam nadzieję, że PiS mądrze rozegra ten czas, z powrotem otworzy się na centrum i zmiecie tych dyletantów w następnych wyborach.
Jestem pewien, że nie będzie to specjalnie trudne zadanie.
Amatorsko komentuję rzeczywistość polityczną i gospodarczą, staram się wgryzać w mechanizmy i prawdziwe siły, które stoją za figurami pokazującymi się na scenie tej gry. Mieszkałem w Słupsku, zanim to stało się modne, od lat Gdynia...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka