Zginęli prawie wszyscy na pokładzie. Poznaliśmy wstępny raport ws. katastrofy lotniczej

Redakcja Redakcja Newsy do 10 Obserwuj temat Obserwuj notkę 8
Wstępny raport indyjskiego Biura ds. Badania Przyczyn Katastrof Lotniczych (AAIB) stwierdza, że oba silniki samolotu Boeing 787 Dreamliner linii Air India, który rozbił się 12 czerwca, zostały pozbawione dopływu paliwa krótko po starcie z Ahmedabad. Zapraszamy na podsumowanie najważniejszych wydarzeń z ostatnich godzin.

Awaria silników czy zamach? 

Maszyna linii Air India miała lecieć do Londynu. Zginęło 260 osób, w tym 19 na ziemi. Przeżyła tylko jedna osoba z pokładu. "Po trzech sekundach od startu kontrolki dopływu paliwa do obu silników maszyny prawie równocześnie przestawiły z pozycji 'włączone' na 'wyłączone', co uniemożliwiło silnikom pracę" - ujawnia raport. Na nagraniu z kokpitu słychać, jak jeden z pilotów pyta drugiego: „Dlaczego odciąłeś dopływ paliwa do silników?”, na co pada odpowiedź: „Nic takiego nie zrobiłem”. Obaj piloci byli bardzo doświadczeni – mieli po ok. 19 tys. godzin wylatanych, z czego 9 tys. na Dreamlinerach.

Eksperci twierdzą, że kluczową kwestią jest wyjaśnienie, czy wyłączenie dopływu paliwa było błędem człowieka, czy awarią systemu. – Czy przestawiły się same, czy z powodu pilotów, a jeśli z powodu pilotów, to dlaczego? – pytał amerykański ekspert Anthony Brickhouse. – Przypadkowe, wynikające z nieuwagi przestawienie kontrolek przez któregoś z pilotów jest niemożliwe – dodał John Cox.

Na tym etapie raport nie obarcza winą ani Boeinga, ani GE Aerospace, ani samej linii Air India.

Polski i sojuszniczy patrol nad Polską zakończony

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że zakończono działania polskiego i sojuszniczego lotnictwa w przestrzeni powietrznej RP, które zostały podjęte w reakcji na uderzenia rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu na zachodnią Ukrainę.

„Uruchomione naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego powróciły do standardowej działalności operacyjnej” – przekazało DO RSZ. Polskie wojsko w dalszym ciągu monitoruje sytuację i utrzymuje gotowość bojową.

Nawrocki naciska na Zełenskiego o ekshumacje na Wołyniu

Podczas obchodów rocznicy Rzezi Wołyńskiej w Chełmie prezydent elekt Karol Nawrocki zaapelował do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego o umożliwienie „pełnoskalowych ekshumacji” polskich ofiar.

– Nie możemy zgodzić się na to, że odmawia się nam, Polakom, prawa do pochowania ofiar ludobójstwa wołyńskiego, bo nie o zemstę oni wołają: wołają o krzyż, wołają o grób, wołają o pamięć – powiedział Nawrocki. – Jako przyszły prezydent Polski jestem zobowiązany mówić ich głosem. Nikt mnie z tego nie zwolni.

– Jeszcze raz, panie ambasadorze, jako prezydent elekt, chciałem oficjalnie zwrócić się do ekscelencji i prezydenta Zełenskiego o możliwość podjęcia pełnoskalowych ekshumacji na Wołyniu – apelował.

Ambasador Ukrainy Wasyl Bodnar odpowiedział: – Oczywiście, nazwać zbrodnię zbrodnią. Przeprosić i przepraszam, ale również czcić pamięć tych ofiar, które tego potrzebują, po obu stronach granicy. (…) Ukraina jest dziś skrwawiona, umęczona, ale stoi i broni naszej wspólnej wolności.

Nawrocki zapewnił także, że Muzeum Pamięci Ofiar Rzezi Wołyńskiej w Chełmie powstanie nawet bez wsparcia resortu kultury: – To muzeum musi powstać i to muzeum będzie zawsze miało wsparcie prezydenta Polski – podkreślił. 


Zmiany w Sądzie Najwyższym 

I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska odsunęła sędziego Dawida Miąsika od kierowania Izbą Pracy SN, powierzając tę funkcję sędzi Agnieszce Górze-Błaszczykowskiej.

- Ostatnia izba, ostatni przyczółek niezależności sędziowskiej w Sądzie Najwyższym został złamany - skomentowała wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart skomentowała:

Zmiana odbyła się w atmosferze sporu o legalność upoważnienia – sędzia Miąsik podkreślał wcześniej, że kieruje izbą wyłącznie na podstawie ustawy.

Prezydent RP, który miał wyznaczyć tymczasowego prezesa izby, nie mógł tego uczynić ze względu na brak kontrasygnaty premiera Donalda Tuska, co – jak zaznaczył SN – blokuje proces powołania nowego prezesa.

Sędzia Góra-Błaszczykowska jest związana z Izbą Pracy od 2023 r., wcześniej orzekała m.in. w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie i wykładała w Akademii Sztuki Wojennej.

Iga Świątek zagra o tytuł Wimbledonu

W sobotę o godz. 17 polskiego czasu Iga Świątek zagra z Amerykanką Amandą Anisimovą w finale Wimbledonu. Będzie to jej szósty finał wielkoszlemowy, ale pierwszy w Londynie.

Do tej pory Polka wygrała wszystkie pięć finałów, w tym cztery razy French Open (2020, 2022–2024) i raz US Open (2022). Wygrana w sobotę pozwoli jej awansować na trzecie miejsce w rankingu WTA.

Jeśli zwycięży, zostanie pierwszą od Ashleigh Barty tenisistką z tytułami na wszystkich trzech nawierzchniach – twardej, ziemnej i trawiastej.

Dla Anisimovej to pierwszy finał wielkoszlemowy w karierze. Bez względu na wynik, w poniedziałek awansuje na najwyższą w karierze siódmą pozycję w rankingu WTA.   


Fot. Katastrofa samolotu w Indiach/PAP

Red. 

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj8 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Polityka