Krzysztof Kwiatkowski usłyszał wyrok 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu, a były poseł PSL Jan Bury pół roku pozbawienia wolności też w zawieszeniu - to pierwsze wyroki sądu ws. afery w NIK z 2013 roku. Senator Koalicji Obywatelskiej nie przyznawał się do winy w procesie.
Kwiatkowski winny, ale wyrok niski
Były prezes Najwyższej Izby Kontroli był oskarżony m.in. o popełnienie czterech przestępstw nadużycia władzy w związku z konkursami na stanowiska w NIK w delegaturach łódzkiej i rzeszowskiej oraz o podżeganie do nadużycia władzy przez ówczesnego wiceprezesa Izby. Prokuratura zarzucała, że Krzysztof Kwiatkowski jako przewodniczący komisji konkursowej ujawniał pytania przed posiedzeniem i przekazywał informacje uprzywilejowanym kandydatom, uniemożliwiając obiektywną ocenę uczestników postępowań. Sąd Okręgowy w Warszawie potwierdził winę i skazał go na 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Senatorowi KO groziło do 3 lat odsiadki.
Kwiatkowski nie przyznawał się do winy. W 2021 roku krytykował też obsadę sędziowską, wskazując na udział "neosędziego" w jego sprawie. Wniosek o zmianę składu nie zyskał jednak akceptacji sądu.
Wyrok dla Burego
Drugim skazanym w aferze NIK jest były poseł PSL Jan Bury. Zarzucało się mu przyjęcie łapówek (m.in. co najmniej 813 tys. zł w gotówce i sztabka złota o wartości ponad 128 tys. zł) oraz nieoprocentowaną pożyczkę w wysokości 150 tys. zł w zamian za załatwianie spraw biznesmenom i urzędnikom. Według aktu oskarżenia, Bury wywierał wpływ i nakłaniał urzędników do ujawniania informacji objętych tajemnicą służbową lub do załatwiania preferencyjnych decyzji w instytucjach państwowych. Byłemu posłowi PSL groziło nawet do 12 lat więzienia, tymczasem warszawski sąd skazał go na 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata.
To nieprawomocne orzeczenia. Jeśli potwierdzą się w drugiej instancji, Kwiatkowski stracił mandat senatora.
Fot. Senator Krzysztof Kwiatkowski/Facebook
Red.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo