trubro trubro
49
BLOG

A układ się nie zjawił...

trubro trubro Polityka Obserwuj notkę 2

   O agencie Tomku napisano już wiele, dużo o nim powiedziano.  Zabrakło mi jednak (albo mi umknęła) w przestrzeni publicznej konkretniejsze próby wyciągnięcia wniosków z jego działań.  A informacji o nich, oraz o nim samym jest dużo - wnioski mogą być ciekawe.  Jeszcze ciekawsze hipotezy do głowy przychodzą na podstawie tych wniosków.


   Po pierwsze - jego trafienie do CBA jest co najmniej intrygujące.  Mariusz Kamiński twierdzi, że zajmował się on wcześniej dochodzeniami w sprawie handlu narkotykami i przemytu.  I co - awansowali go do instytucji, która mogła się pochwalić co najwyżej udanym aresztowaniem lekarza i nieudanym aresztowaniem Leppera ?  Agent z doświadczeniem w zwalczaniu zorganizowanych grup przestępczych (bo to one zajmują się handlem narkotykami i przemytem w stopniu na tyle dużym, by im agenta wysyłać) - i to w akcjach międzynarodowych - postanowił przenieść się do bardziej ambitnego zadania trzymania za rączkę posłanki Sawickiej ?  Bo przecież nikt go do zmiany pracy zmusić nie mógł, ani wydać takiego rozkazu.  Wręcz przeciwnie - jeżeli był dobry, to szefowie powinni chcieć go zatrzymać za wszelką cenę.  Jeżeli był dobry oczywiście, ale w innej sytuacji by przecież do CBA nie trafił ;)

Czym skłonili takiego agenta do przeniesienia do CBA ?  Rozpracowywali go wcześniej, i widząc zamiłowanie do luksusu powiedzieli 'u nas chłopie dostaniesz furę, komórę i kurę co złote kupy robi'  ?  Wchodząc w środowisko handlarzy narkotyków musiał buraczyć jeszcze bardziej, musiał bardziej pieniędzmi świecić, to dla niego nie mogła być nowość.  Haka na niego mieli ?  Samochód rozbił po pijaku (stare sprawdzone metody, hehe...), dał w łapę lekarzowi, by mu matkę bez kolejki przyjął i wtedy dostał propozycję nie do odrzucenia ?  A może po prostu był cienki w poprzedniej robocie, ale prezentował odpowiednią postawę moralną, posiadł tak potrzebną IV RP umiejętność domyślania się czego przełożeni wymagają, a nie mogą powiedzieć ?  Sprawa jego przyjścia do CBA naprawdę jest intrygująca, ale pójdźmy dalej.

Ciekawsze jest to, o co chodziło z Marczuk-Pazurą, jej rozpracowywanie zaczęło się dużo wcześniej od sprawy prywatyzacji, za którą miała być dana łapówka.  Można kombinować, zastanawiać się, o których z jej znajomych chodziło na początku, może chodziło o wejście w TVN, może chciano córkę Millera podejść, a może... a może... a może....

To, co jest widoczne dosyć jednoznacznie - agent Tomek zaczął wchodzić w środowisko 'show biznesu'.   I tu zapaliła mi się klapka.  Służby PRL, a potem ich spadkobiercy, którzy przejęli pewną wiedzę oraz niektóre modele działania też szczególnie ceniły sobie kontakty z tym środowiskiem.  Będąc na uczelni artystycznej (np. szkoły baletowe, filmówka łódzka) miało się bardzo dużą szansę dostania propozycji współpracy (znam pewien rocznik pewnej uczelni, w którym w rozmowach przy piwie wyszło, że na około 20 osób 10 dostało propozycję, wszyscy wiedzieli też, kto się zgodził, bo nagle ucichł, zaczął mieć bardzo drogi sprzęt, nie pojawiał się na egzaminach i bez problemu miał następne terminy).  Bo może taki jeździć po świecie, bywać w różnych miejscach bez podejrzeń, a jak się było fotografem, to dopiero.  To tak świetna przykrywka, że propozycje takie były składane nawet po 90tym roku.

W każdym razie środowisko artystyczne było kiedyś środowiskiem - obok kleru - bardzo mocno zinwigilowanym.  O tym doskonale wiedział Mariusz Kamiński.  Wiedział, że nie tylko w Polsce werbowano w tym gronie, w końcu polskie służby uczyły się od wielkiego brata ze wschodu.  Wiedział, że 'coś tu musi być'.  Wystarczy mocno wędkę zarzucić, i będzie sukces - złapiemy dawnego komuszego agenta, który teraz pośrednictwem w łapówkach się zajmuje.   A to przecież z komuszym 'układem' CBA miało walczyć.

Co podpowiedzieć może paranoiczny umysł wszędzie wietrzący 'dawny układ' ?  Ano - skoro dawni watażkowie ciągle kontrolują kraj, muszą to robić za czyimś pośrednictwem.  Tylko za czyim ?  Ano - wpada nam idealny kandydat - przyjeżdża do nas zza wschodzniej granicy - to raz, dwa - 'branża artystyczna', trzy - prowadzi kancelarię prawniczą.  Przecież widać gołym okiem, że na pewno 'ma powiązania', bo inaczej tak by sobie nie radził(a).  Normalni aktorzy nie prowadzą kancelarii ;)  Nawet jak nie jest kimś ważnym, to na pewno kogoś ważnego zna.

I tu Mariusz Kamiński zwietrzył szansę złapania układu.  Bo przecież dowód na jego istnienie był bardziej potrzebny niż znalezienie broni chemicznej w Iraku.  Rzucił więc (to moja hipoteza, nie stwierdzenie, że na 100% tak było i mam na to dowody) agenta Tomka 'w środowisko', z dobrym punktem zaczepienia.  Niech wyrabia kontakty, w końcu trafi na coś nielegalnego.  Trafi - bo przecież wrzucony został tam, gdzie prawdopodobieństwo trafienia jest największe.

I co ?  I nico - czas leciał, a układ złośliwie przynęty nie chwytał.  Równoległa praca nad 'domem Kwaśniewskich' też nie przyniosła oczekiwanych rezultatów.  Tam, gdzie układ miał rezydować ze 100%wym prawdopodobieństwem jakoś nie udało się go namierzyć.  Wredny ten układ - pokazał się nowy człowiek, z kasą, macha nią przed oczami, a on się nie ujawnia.  A zaraz półmetek kadencji wroga, poza tym zarzuty w prokuraturze są za nielegalne działania, coś pokazać trzeba.

Finał wszyscy znają, psychologiczny chwyt z daniem kasy bez podpisania kwita i szybkim zwianiem zadziałał.  Dziwne, że jakoś stenogramy rozmów agenta Tomka z panią Marczuk-Pazurą podczas wręczania 'łapówki' jeszcze nie pojawiły się w mediach.  Przecież, jeżeli jasne dla obu stron było, że jest to łapówka, to nagranie powinno to potwierdzić ponad wszelką wątpliwość.  Nie zdziwiłbym się, gdyby się okazało, że wiele rozmów w ogóle nie było nagrywanych, i tylko dlatego nie można udowodnić, że to zła kobieta była.

Ech - szukali układu, zastawiali sidła, i co ?  I nic.  Szkoda tylko, że marnowali na to kasę zamiast ścigać łapówkarzy.  Niestety - Mariusz Kamiński postawił sobie jasny cel - dopaść układ, a nie zwalczać korupcję.  Dopaść mityczną grupę, o której nie wiadomo nawet, czy istnieje ;)  Ja rozumiem - można mieć paranoję, ale kierowanie pod jej wpływem działaniami służb specjalnych ?  Wydawanie milionów złotych na  wykrywanie 'groźnej grupy ludzi' przez służbę, która ma wykrywać przestępstwa korupcyjne ?  Od wykrywania wrogich grup są inne organy, CBA ma łapać łapówkarzy, a nie namierzać 'układ'.  Bo 'układ' - jeżeli istnieje - to nie tylko łapówki.  To szantaże, wymuszenia, oszczerstwa, wykorzystywanie aparatu państwa do gnębienia wrogów, zabijanie konkurencji przez niedopuszczanie do rynku ludzi z zewnątrz układu - bez żadnych łapówek, po prostu w swoim dobrze rozumianym interesie.  A to wszystko jest daleko poza kompetencją CBA.  To tak, jakby w Polsce strażak OSP nagle zaczął szukać Osamy - bo przecież on podpalił WTC, a jak podpalił, to znaczy, że strażak może na to pieniądze straży wydawać ;)

Dlatego twierdzę, że dla mnie to jest granda.  Jarosław Kaczyński (który nie potrafił namierzyć układu we własnych szeregach - patrz Telegraf) stworzył służbę, która 'na papierze' miała robić jedno, a tak naprawdę realizowała zamówienie polityczne PiS'u - szukała układu.  Cel uświęca środki.

A dlaczego tylko CBA mogła się zająć układem ?  Bo inne służby nie chciały.  Wersja paranoiczna - bo wszystkie są umoczone.  Wersja zdroworozsądkowa - bo nie zajmują się mitologią i plotkami, tylko konkretnymi sprawami, których jest wystarczająco dużo, by nie szukać sobie zajęcia na siłę.

Tu plan był prosty - wrzucić do środowisko kogoś, kto będzie trzymał oko i ucho na pulsie spraw, a wtedy na 100% w końcu zobaczy ten układ, bo ten układ tam jest na pewno.  Patrzył, patrzył i patrzył...

trubro
O mnie trubro

jestem z białka Gęby za lud krzyczące sam lud w końcu znudzą, I twarze lud bawiące na końcu lud znudzą. Ręce za lud walczące sam lud poobcina. Imion miłych ludowi lud pozapomina. Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie. a to nasz wieszcz narodowy, jakże przewidujący nasze czasy - a tak dawno temu te słowa pisał

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka