Będąc mesjaszem Europy, Polska nie może zachowywać się tak, jak zachowują się inne kraje. Woda spływając do dziury w wannie musi u nas wirować w innym kierunku, niż na reszcie kontynentu, tunele (a niedługo pewnie i mosty) buduje się u nas wzdłuż - nie w poprzek - rzeki, a przegrane w wyborach są u nas tak naprawdę wygranymi.
Do tej serii cudów dochodzi kolejny. Ewenement na skalę światową. I nie chodzi tu wcale o Sokółkę i przemianę skrobii w białko.
Chodzi o inny cud. Uwaga uwaga - u nas media - i to do tego prywatne - nie chcą afer. Nie lubią. Wolą, gdy jest spokojnie. Celowo je rozmydlają, oszukują opinię publiczną, byle tylko opinia ta za dużo się o aferze się nie dowiedziała. Tak już u nas po prostu jest, i nic się z tym nie da zrobić.
Te oto nowe zaburzenie praw natury, podobne w swojej dziwności do zaburzeń grawitacji przedstawia nam od jakiegoś czasu specjalista od mediów zajmujących się polityką, jakim jest Jarosław Kaczyński. Bzdury te każe głosić swoim pretorianom - to nie dziwi - ale sam też to mówi "[...]No i media, które rozmywają afery…[...],[...]Poza tym już afera stoczniowa została wyraźnie rozmyta[...] (cytaty z wywiadu przeprowadzanego przez Fakt, publikowanego dziś w Salonie24)"
No szczyt wszystkiego - media nie chcą afer. Nie chcą nakręcać emocji wokół prawdziwej afery. Chcą je wyciszać. Bo przecież to im podniesie oglądalność, podniesie wpływy z reklam. Szczególnie programom i kanałom informacyjnym. Bo u nas jest tak, że ludzie oglądają wiadomości tylko wtedy, gdy mówi się w nich "mamy świetny rząd, nie ma żadnych afer". Gdy mówi się o jakichś aferach, przekrętach i innych geszeftach robionych przez polityków - ludzie nie chcą tego oglądać, a wredne media schlebiając ich gustom (bo tylko dzięki schlebianiu gustom zarabiają kasę) - afery wyciszają i rozmydlają.
To, że to ludzie nie chcą oglądać afer, to oczywiście żart taki - jak ktos dał się nabrać, to przepraszam. To Platforma nie chce afer, więc steruje prywatnym biznesem stacji telewizyjnych, radiowych, oraz gazet w taki sposób, że media te afery rozmydlają i wyciszają.
W całej reszcie świata korupcja polega na tym, że to biznes kręci polityką.
U nas jest odwrotnie - to wredna, skorumpowana partia, jaką jest PO kręci biznesem. Przekupuje media, by te rozmydlały i wyciszały. Na pewno daje im pieniądze pod stołem, w pudełku po wodzie brzozowej. Pieniądze dać musi, by jakoś zrekompensować możliwość zwiększenia zysków stacji telewizyjnej z reklam, które by nastąpiło, gdyby o aferach mówili, a nie rozmydlali. PO to partia tak bogata, że stać ich na zapłacenie Polsatowi, TVN'owi i innym. Że o gazetach nie wspomnę ;)
Bardzo dziwna jest ojczyzna nasza widziana z (od)lotu ptaka.
jestem z białka
Gęby za lud krzyczące sam lud w końcu znudzą,
I twarze lud bawiące na końcu lud znudzą.
Ręce za lud walczące sam lud poobcina.
Imion miłych ludowi lud pozapomina.
Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie
Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie.
a to nasz wieszcz narodowy, jakże przewidujący nasze czasy - a tak dawno temu te słowa pisał
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka