trubro trubro
81
BLOG

Spóźniony refleks nas wszystkich

trubro trubro Polityka Obserwuj notkę 3

Kazimierz Marcinkiewicz.  Ciekawa persona.  Tak ciekawa, że nikt się nie zorientował, gdzie właściwie ostatnio pracował.  Sypię głowę popiołem – też nawet nie zwracałem uwagi na to, co to za bank właściwie.

Tańczący z układami Jarosław Kaczyński  - czy on wiedział ?

po owocach ich poznacie – rzucę więc pare faktów:

 
  1. Nieznany za bardzo Kazimierz Marcinkiewicz zostaje ‘człowiekiem znikąd’ i staje się premierem.  Wiadomo, że nie na długo. Premierem z namaszczenia Jarosława Kaczyńskiego.
  2. Po jakimś czasie – co wiadome było od razu – przestaje być premierem.  Zostaje wysłany przez Jarosława Kaczyńskiego jako doradca do największego polskiego banku.  Na pewno on na tym lepiej korzysta, niż PKO, ma okazję nauczyć i dowiedzieć się wiele. Kontakty wyrobić.
  3. Zostaje później wysłany - nadal wiadomo, że nie bez ‘klepnięcia decyzji’ przez J.K. do EBOiR.  Dowiaduje i uczy się jeszcze więcej. W tym – bardzo dużo o finansach Polski.  „Insider’s knowledge”.  Wyrabia kontakty w ‘światowej finansjerze’
  4. Trafia do banku inwestycyjnego. Ktoś tam coś bąka o konflikcie interesów, ale to tylko ‘gospodarczy dziennikarze’, czyli nieciekawi, temat umiera zanim się narodził – w międzyczasie wybuchają rzeczy, które sprawiają, że nikt absolutnie się takimi nudnymi pierdułami nie będzie zajmował. Kto te rzeczy rozpętał wtedy ? (teoria spisku kazałaby mówić – kto odwracał uwagę?)
  5. Po jakimś czasie J. Kaczyński – tak naprawdę nie wiedzieć czemu – zaczyna lekko (jak na siebie) szturchać Marcinkiewicza, który go wcześniej też tak leciutko szturchnął. Ale w sumie to tylko takie na pokaz ‘zrywanie kontaktów’, niż porządne czepianie się – przecież gdyby J.K. chciał dokopać K.M, to by rzucił ‘najpierw dowiedział się o tym, jak u nas wygląda sytuacja w sposób, którego nikt bez wsparcia polityków by się nie dowiedział, a potem poszedł sprzedawać tę wiedzę zachodniemu bankowi’. Nic takiego nie mówił, wie dobrze, że sam by się tym podłożył.  Woli ‘atakować’ jego styl życia.
  6. Bank, do którego trafił K.M. prowadzi grę na rynku papierów ‘polskich’. Warto przyjrzeć się historii posiadania różnych papierów wartościowych przez ten bank – kiedy, co robili. Naprawdę ciekawych rzeczy można się dowiedzieć. teraz uwaga – teoria spisku się zaczyna na dobre ;)
  7. Kaczyńscy trąbią ‘Polska jest zagrożona tragicznie, katastrofa się zbliża’.  Rząd PO krzyczy ‘bez przesady, mamy silną walutę, system finansowy inny niż na zachodzie, bezpieczniejszy’.  Eksperci trąbią ‘bez przesady, ryzyko jest, ale system finansowy mamy bezpieczny, i kryzys dotknie nas mniej, niż innych, może być groźnie, ale nie strasznie’.  W Polsce nie dzieją się rzeczy jak w Islandii, Anglii czy Niemczech.  Jest lepiej – co wielu dziwi, a paru się zrzyma, bo chętnie by podstawili nogę.  
  8. Ktoś próbuje PO wmanewrować w Marcinkiewicza.  PO zaprzecza. Ktoś próbuje nadal.  
  9. Rząd PO ma dobre notowania, kryzys światowy nie dokopuje Polsce tak, jak innym.  Wtedy zaczyna się spekulacja ostra – waluta polska spada, bo ktoś gra na spadek naszych walut. W międzyczasie PiS rozpoczął nową kampanię pijarową, trąbi o kryzysie nadal, czarnowidzi wbrew tendencji odmiennej u innych.
 
Teraz się zastanawiam, jakiego rodzaju związki są pomiędzy tymi wydarzeniami. Kto/co za tym wszystkim stoi ;). Co jest przyczyną, co skutkiem ? Gdybym był Kurskim, to od razu bym sobie odpowiedział, hehe... Ale niestety – nie mam jeszcze wielu informacji, które są potrzebne do jednoznacznych wniosków, mogę najwyżej wątpliwości siać, judzić, e... głośno myśleć znaczy ;)
 
Ja przypomnę jedno – Kaczyńskich wielu próbowało wmanewrować w afery gospodarcze.  Zawsze wychodzili obronną ręką, mimo, że przy nich zawsze działy się rzeczy podejrzane.  Telegraf na przykład, jeden z założycieli PC siedział za łapówy i przekręty (Zalewski), fundacja prasowa Solidarność, trochę podejrzanych rzeczy się koło Kaczek działo.  Oni zawsze czyści. W ich pobliżu zawsze jakiś układ wyprowadzał kasę, oni mówili, że gonią układ, a w międzyczasie ktoś z boczku, po cichutku robił swoje... Ludzie skompromitowani (Urbański na przykład – ‘nie dopilnował’ dobrze Telegrafu będąc w jego radzie,  Glapiński i paru innych) wracają.  Wraca Kryże. Ci, którzy siedzieli – wrócić za bardzo nie mogą. Wokoło pojawiali się dawni komuniści (nie tylko Kryże) –już za rządów PiS – Kaczkom to nie przeszkadza, nawet się nie tłumaczą (profesjonaliści) za bardzo.
Ja powiem tyle – teorie spisku tworzy się łatwo. Insynuuje też bardzo łatwo – nieprawdaż ?  Niech mi ktoś powie, że nie wywołuje to, co napisałem wyżej w nim zaniepokojenia.  A przecież to tylko zestawione ze sobą oraz z subiektywnym judzeniem fakty.Ale zawsze fakty.Konkluzje, jakie można wyciągnąć – wokół Kaczyńskich dawniej, i teraz dzieją się rzeczy podejrzane.  Kasa wychodzi z państwa. Oni oczywiście nie kradną. Oni o rewolucjach moralnych krzyczą. A w międzyczasie ktoś inny myk – myk, i walizki same po peronie. Ktoś kradnie. Oni nie. Ktoś jest nieuczciwy. Oni nie.  Oni potem mówią ‘pomyliłem się wobec pana Kaczmarka’.  Mylą się co jakiś czas co do osób, za bardzo ufni są wobec ludzi.  Serce na dłoni, a świnie to wykorzystują ;)Układ gonią... tylko, że tego układu, co go gonią jakoś nikt nie namierzył.  To może jest jakiś inny ? Tylko go nie widać tak od razu, dlatego ciągle się takie rzeczy dzieją, mimo walki z ‘układem’ ? ;)
 
Ech... podejrzane to wszystko. Nic więcej ;) Podejrzane.
 
Teraz ostani fakt – pod koniec 2007 roku PiS było najbogatszą partią w Polsce (uwzględniając sieć fundacji z PiS czynnie związanych)
trubro
O mnie trubro

jestem z białka Gęby za lud krzyczące sam lud w końcu znudzą, I twarze lud bawiące na końcu lud znudzą. Ręce za lud walczące sam lud poobcina. Imion miłych ludowi lud pozapomina. Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie. a to nasz wieszcz narodowy, jakże przewidujący nasze czasy - a tak dawno temu te słowa pisał

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka