Wirusy przenoszą się szybko. Nie trzeba ptasiej grypy, ale trzeba ożywczej rewolucji. Od szeregu dni place wielu miast Hiszpanii i Portugalii wypełniają tłumy ludzi. Skandują hasła „Prawdziwa demokracja teraz!”. Obrazy przenoszone są telefonami komórkowymi za pomocą Twittera, ludzie zwołują się SMS-ami. Wszystko przypomina obrazy, jakie towarzyszyly nam przez tygodnie w północnej Afryce. Oczywiście, rząd wydał zakaz demonstracji, szczególnie w najbliższą wyborczą niedzielę,co zostało zbiorowo wygwizdane.

Ludzie demonstrują przeciwko biedzie, bezrobociu, które w Hiszpanii dotyka ponad 40% młodych ludzi, arogancji i ignorancji władzy. Demonstranci w obliczu wyborów komunalnych w najbliższą niedzielę zapowiedzieli, że placów nie opuszczą. Kamery przynoszą obrazy powszechnego poruszenia. Tu można obserwowac najwiekszy plac Madrytu: La Puerta del Sol (Brama Słonca)
http://www.ustream.tv/channel/motionlook
Ruch protestacyjny nazywa się„Democracia Real Ya!“ (Prawdziwa demokracja teraz!)połączył o się w nim ponad 200 grup i grupek które chcą mieć wpływ na niedzielne wybory do władz samorządowych i komunalnych. Członkowie tych grup są bardzo zróżnicowani i odzwierciedlają największych przegranych obecnego systemu: studentów, bezrobotnych, przeciwników globalizacji, zadłużonych, rencistów, lwicę, konserwatystów, wierzących, ateistów- słowem wszystkich. Przemówienia na placach dotyczą miejsc pracy, mieszkań, na które byłoby ludzi stać, korupcji oraz „ nowego systemu politycznego”.
Uczestnicy ruchu nazwali siebie : "Oburzeni" (Los Indignados), i w Twitterze nazywają swój protest jako „SpanishRevolution“.
Wściekłość tłumu skierowana jest przeciwko rządowi socjalisty Zapatero i jego partii (PSOE) ale i przeciwko konserwatywnej partii opozycyjnej, ludowej(PP). „Nie wybierajcie ich!“ - to hasło powtarzane jest wszędzie w rozmaitych formach i wariantach. protestujący nie zamierzają opuścić swoich miejsc do niedzieli wieczora.
Gwałt jest w tych dniach zdecydowanie wykluczony.„Chcemy zmobilizować całe cywilne społeczeństwo w pokojowy sposób” - mówi rzecznik ruchu, bezrobotny adwokat Fabio Gándara (26).
Podobnie jest w tych dniach w Portugalii. W Grecji od wielu tygodni trwają krwawe walki demonstrantów z policją. Knebel w mediach światowych nie pozwala nam dowiedzieć się prawdy. Ale my wszystkie kneble i kajdany potrafimy zerwać.
Inne tematy w dziale Polityka