tsole tsole
76
BLOG

Prezydentowi… i Tobie do sztambucha

tsole tsole Kultura Obserwuj notkę 2

Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie, a komu wiele zlecono, tym więcej od niego żądać będą (Łk 12,48)
 
Tak sobie myślę, że słowa te szczególnie powinien sobie wziąć do serca świeżo upieczony Prezydent Rzeczypospolitej Bronisław Komorowski. Ale myślę też, że to mało prawdopodobne. Dlaczego? Bo jest politykiem, a tych skutecznie oduczyliśmy odpowiedzialności. I pogodziliśmy się z tym, żeby od nich nie wymagać. Poprzez demokratyczny werdykt daliśmy jako naród zgodę na to, aby byli bezkarni – nie za jakieś drobne „lody” (tu czasem udało się przymknąć jakieś płotki miary Andrzeja Pęczaka), ale za błędy o charakterze strategicznym, mające wpływ na los całego społeczeństwa – tu i teraz ale także w przyszłości – weźmy choćby beztroskie zadłużanie naszych dzieci – bo tym właśnie jest deficyt budżetowy. Świadom tej bezkarności premier bez mrugnięcia okiem ogłasza, że żadnych reform nie będzie – a ja mam takie dziwne przeczucie, że po tej deklaracji słupki w sondażach, zamiast polecieć na łeb na szyję, jeszcze mu skoczą w górę.
Świadomość, że społeczeństwo dało co prawda wiele, lecz wymagać będzie mało może popychać do cynicznego uprawiania demagogii i grania temu społeczeństwu na nosie. Jednak kogoś, kto deklaruje chrześcijański światopogląd – a tak jest w przypadku Prezydenta Komorowskiego – winna obowiązywać inna perspektywa: Sąd Boży. Lecz kto dziś wierzy w Sąd Boży? Gdy tak przyglądam się zachowaniom polskich polityków, często zadaję sobie pytanie” czy oni się Boga nie boją? Pytanie retoryczne, nieprawdaż?
 
Ale gdzież nam, maluczkim do tych wyżyn władzy! Możemy się co najwyżej modlić, żeby z tej prezydenckiej „dobrości” jakieś dobro dla Ojczyzny się wykluło. Zejdźmy więc z tego, pożal się Boże, Olimpu i spójrzmy na wyrwany z kontekstu dzisiejszej Ewangelii cytat przez pryzmat naszej codzienności.
Jest takie powiedzenie „czas przecieka miedzy palcami”. Marnujemy go na głupstewka a potem zaczyna nam go brakować na sprawy naprawdę ważne.
Ba – żebyśmy jeszcze wiedzieli, które to sprawy są naprawdę ważne! Pewnie wtedy byśmy ich lepiej dopilnowali!
Gdybyśmy znali wolę Pana, Jego wobec nas plany… Czy dał nam dużo, czy mało? Robert ma żyłkę do matematyki, Jola ślicznie śpiewa, Mateusz maluje… to widać i słychać. A ja? Cóż dostałem takiego? I czego się ode mnie wymagać będzie?
Tak sobie dumasz i dumasz, a tu czas przecieka między palcami. A o czym tu dumać? Skoro gdzie jest skarb wasz, tam będzie i serce wasze (Łk 12,34) to powinieneś wiedzieć, gdzie leży to, czego od ciebie wymagać się będzie!
 
tsole
O mnie tsole

Moje zainteresowania koncentrują się wokół nauk ścisłych, filozofii, religii, muzyki, literatury, fotografii, grafiki komputerowej, polityki i życia społecznego - niekoniecznie w tej kolejności.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Kultura