Na okoliczność Uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny piękny wiersz Romana Brandstaettera.
Bądź pozdrowione,
Źródło ucieleśnionego Boga
Bijące z kamienia
Ludu Dawidowego.
Bądź pozdrowiona,
Godzino wieczorna,
Otwarta
Na cały wszechświat.
Wśród górzystych cieni
Efezu zasypiasz,
Źródło służebne.
Kędzierzawe niebiosa
Zstępują ze wzgórz
I tłoczą się dokoła Ciebie
Jak trzoda jagniąt.
Beczą niebiosa
Pokryte runem,
Tą ciepłą mową,
Proroków,
A Ty zamknęłaś powieki
I śpisz
Snem przelotnym,
Psalmie źródlany,
Panieński.
A białorune niebiosa,
Pochylone nad Tobą,
Piją Twój sen...
A gdy ugasiły pragnienie,
Pan wziął na ręce
Matczyne źródło
Śpiące.
Źródło lekkie
I bezcielesne,
Jak gołębica.
Niebiosa i ziemia
Stały się bogatsze
O jeden niepokalany
Sen.
Cały świat umilkł.
Tylko na gałęzi
Migdałowego drzewa
Usiadły Ewangelie
I trzepocąc skrzydłami,
Śpiewają.
Klęknijmy.
Z moich słów uczynię
Klęcznik.
Moje zainteresowania koncentrują się wokół nauk ścisłych, filozofii, religii, muzyki, literatury, fotografii, grafiki komputerowej, polityki i życia społecznego - niekoniecznie w tej kolejności.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura