tsole tsole
407
BLOG

Śladami Moskalików

tsole tsole Kultura Obserwuj notkę 2

 

Sprowokowany przez ortodoksyjnych zwolenników czystości moskalika, prezentuję kolejne jego mutacje.
 
Poetyki
 
Zasady formalne są takie same jak przy Moskalikach, tylko bohaterami są poeci, zaś lokalizacja kary to nie obiekt sakralny lecz jakiś przybytek kultury.
 
Jeśli ktoś mi Słowackiego
poematów nie pochwali,
utnę to, co ma cennego
na scenie wielkiej La Scali.
 
A kto mi na Mickiewicza
będzie wywijał ozorem,
temu wypalę z krócicy
w filharmonii dziś wieczorem.
 
Kto na poezję Norwida
będzie zżymał się i gderał,
tego zwiążę i przy widzach
wsadzę do budki suflera.
 
Kto nie wierzy w poetycki
Adama Asnyka talent,
temu Wenus z Milo cyckiem
na Olimpie łeb rozwalę.
 
Powie kto, że wiersze Staffa
nic wielkiego, takie sobie,
to mu na łeb zleci szafa
w teatralnej garderobie.
 
„Nie cierpię wierszy Tuwima”
jeśli tak oświadczy który,
tego natychmiast wydymam
na dachu Domu Kultury.
 
Kto oświadczy, że Broniewski
czerwonym w wierszach nie kadził,
ten miał będzie humor kiepski,
gdy go złoję na estradzie.
 
Kto mi powie, że Neruda
do poezji nie miał głowy,
wychłostam mu batem uda
przed Muzeum Narodowym.
 
Rzeknie kto: Herberta wiersze
nudne są i do niczego,
żądło wbiję mu jak szerszeń
w gmachu Teatru Wielkiego.
 
Komu poezja Wojaczka
nie smakuje, tego żwawo
wywiozę z kumplem na taczkach
na śmietnisko za wystawą.
 
Kto mi powie, że Ziemianin
nieładne układa rymy,
temu na łeb spuszczę kamień
przy mogile Deotymy.
 
Kto na przekór groźbom moim
będzie szydził z Poświatowskiej,
temu tyłek tęgo złoję
w Bibliotece Jagiellońskiej.
 
 
Bohaterami są oczywiście aktorzy, miejsce kaźni to miejsce ich pracy.
 
Jeśli komuś kunszt aktorski
Osterwy nie odpowiada,
tego przed Teatrem Polskim
poszczuję kotem sąsiada.
 
Kto powie, że Zelnik Jerzy
to mierny jest aktorzyna,
temu w kinie jak należy
uszy brzytwą poodrzynam.
 
Komu zaś Jandy Krystyny
nie widzą się monodramy,
ten zeżre me mokasyny
pod ekranem Krugoramy.
 
Niech kto na Kirka Douglasa
jedno słowo cierpkie powie,
temu (jeśli ma) z kutasa
parówkę w teatrze zrobię.
 
Kto uważa, że Chuck Norris
to jest nędzny aktorzyna,
ten zawiśnie na topoli
przed budynkiem multikina.
 
Zośka Loren, ktoś mi powie,
umie grać tylko cyckami,
ja mu maskę z gęby zrobię
w teatrze za kulisami.
 
 
Animaliki
 
Bohaterami są zwierzęta, miejsce kaźni musi być związane ze środowiskiem, w którym dane zwierzę żyje.
 
Kto oskarży moją kozę
że to jest niezgrabna laska,
do żłobu łobuza włożę
i po mordzie go wytrzaskam.
 
Kto oświadczy mi, że szczury
brzydkimi są zwierzakami,
w ściekową go wcisnę rurę
i zaleję fekaliami.
 
Kto mi powie na sokoła
że to ptak jest ślepy wielce,
na stepie zdybię matoła,
oczy wydłubię widelcem.
 
Kto z was uważa, że sowa
to jest głupia lafirynda,
tego jutro z rana głowa
na skraju lasu zadynda.
 
Rzeknie który, że ropucha
ma z mą żoną coś wspólnego,
tego ogier mój wyrucha
nad brzegiem stawu wielkiego.
 
I na koniec animalik homonimiczny:
 
Jaja kobyły, kto powie,
prawie jak kacze smakują,
ja jako były ormowiec
w stajni parszywca spałuję.
 
 
tsole
O mnie tsole

Moje zainteresowania koncentrują się wokół nauk ścisłych, filozofii, religii, muzyki, literatury, fotografii, grafiki komputerowej, polityki i życia społecznego - niekoniecznie w tej kolejności.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Kultura