Michał Leśniewski - TU154.EU Michał Leśniewski - TU154.EU
2469
BLOG

Wywiad z Gadowskim: Chcę się otaczać niepodległymi Polakami

Michał Leśniewski - TU154.EU Michał Leśniewski - TU154.EU Polityka Obserwuj notkę 25

Jaka jest kondycja komercyjnych mediów w Polse? Co powinno się zrobić w sprawie Smoleńska w TV, a jakich działań zabrakło? Na czym polega wolność i twórcza aktywność Blogosfery? Jaki będzie koniec  tzw. "ery Michnika"? Lubczasopismo MEDIA-WATCH zaprasza na wywiad z Witoldem Gadowskim, dziennikarzem o uznanych osiągnięciach w zakresie reportażu śledczego oraz osobą od lat związaną z polskimi mediami, która świetnie orientuje się w "kuchni medialnej" w Polsce. Jest to pierwszy wywiad online dla MEDIA-WATCH. Rozmowa została przeprowadzona za pośrednictwem poczty e-mail.

tu154.eu: Wielu Blogerów, nie tylko z S24 uważa, że tak zwane mainstreamowe media nie zrobiły nic w sprawie wyjaśnienia Katastrofy Smoleńskiej lub zrobiły bardzo niewiele. Społeczeństwo oczekiwało od TVN, Gazety Wyborczej oraz polskich portali internetowych, że dziennikarze po prostu "rzucą się" na temat Smoleńska i nie pozwolą, aby żadna wątpliwość pozostała niewyjaśniona. Czy Pan także uważa, że większość dziennikarzy śledczych, laureatów nagród i wyróżnień, schowało głowę w piasek?

Witold Gadowski*: Zasadnicze pytanie brzmi: czy w Polsce istnieje niezależne dziennikarstwo śledcze? Ja uważam, że nie istnieje. Skończyła się twórczość przeciekowców, bowiem służby nie mają interesu w uderzaniu w prominentnych przedstawicieli władzy. Kilku niezależnych albo miało poważne problemy, jak choćby Wojtek Sumliński, albo zniechęciło się i odeszło z zawodu do bardziej intratnych zajęć. Skończył się fenomen „Superwizjera”, w którym pracowało kilku rzetelnych dziennikarzy, ale to już przeszłość. Na „placu boju” pozostali tacy ludzie jak Tomasz Sekielski i proszę pozwolić mi milczeć nad tą trumną.

Doceniam wysiłek dziennikarzy „Gazety Polskiej” i zdjętej z anteny TVP „Misji specjalnej”. Tylko ci dziennikarze rozdrapują jeszcze smoleńską bliznę.  Brak pieniędzy i bojkot pseudoelity dziennikarskiej uniemożliwiają jednak zrobienie rzetelnego, ambitnego i kompetentnego śledztwa dziennikarskiego. Na naszym rynku ukazały się niedawno aż trzy „śledcze” książki na temat katastrofy z 10 kwietnia 2010. Przeczytałem wszystkie, niezależnego śledztwa w nich jak na lekarstwo, trochę przyczynkarstwa i rosyjskiej propagandy. W TVP do dziś nie powstał zaprojektowany przeze mnie reportaż śledczy na temat Smoleńska. Zaangażowałem do niego Pawła Reszkę i Michała Majewskiego, najlepszych moim zdaniem specjalistów od spraw Smoleńska w środowisku dziennikarskim. Dziś nikt się z nimi nie kontaktuje. Dokument oczywiście powstanie, ale pod batutą Jacka Snopkiewicza. Jaki będzie? „Ujawni” jeszcze więcej niż wymienione książki? Fachowość i bezstronność Snopkiewicza przyniesie na pewno rozkoszne efekty. Ja z tym nie mam nic wspólnego. Mój pomysł został w TVP uśmiercony!

Ci, którzy dostali nagrody za polityczne wykasowanie Romualda Szeremietiewa czy Marka Kepskiego na pewno śledztwa smoleńskiego nie przygotują.

Czy uważa Pan, że można mówić o Polsce przed Smoleńskiem i Polsce po Smoleńsku? Jeśli tak, to w jakim kontekście powinniśmy rozpatrywać takie zagadnienie?

Informacja o katastrofie zaskoczyła mnie w Jerozolimie. Nie byłem w Polsce w najgorętszym czasie. Dopiero teraz odtwarzam sobie w świadomości klimat tamtych kwietniowych dni. Tak - uważam, że katastrofa samolotu Prezydenta RP przeorała Polskę. Nasz kraj stał się inny. Wielu rodaków inaczej spojrzało na ważne dla naszej niepodległości kwestie. Ja podjąłem wtedy decyzję o ostatecznym rozstaniu się z TVN. O powodach musiałbym długo opowiadać. Były.

Za każdym razem, gdy Smoleńsk wraca na "medialną wokandę" mainstream kreuje wizerunek "Blogera oszołoma", zwolennika Rydzykolandu, który ma klapki na oczach i pała nienawiścią do Rosji. Jakie ma Pan zdanie o osobach, które na łamach swoich blogów zadają niewygodne pytania, i jak to oni nazywają "dociekają prawdy"?

Odważni i niezależni ludzie zawsze będą wyszydzani przez dworaków, pieczeniarzy i kłamców, są bowiem dla nich wyrzutem sumienia. „Wina” ludzi odważnych polega na tym, że potrafią błoto nazwać błotem, a gnój gnojem. Niedawno rozmawiałem z Markiem Nowakowskim, w pewnym momencie Marek spojrzał przez okienko kawiarni i westchnął:
- Jest jak za gnijącego Gierka, albo Jaruzela, wszechogarniający gnój. Trzeba robić swoje aby się nie zarazić i nie frustrować.
Blogerzy niech dociekają, skoro dziennikarze nie potrafią – pozostali blogerzy.

Osoby, które krytycznie wypowiadają się o TVN i Gazecie Wyborczej prezentowane są, jako co najmniej nienowoczesne, przeciwne profesjonalnym mediom. Czy można robić w Polsce nowoczesne media nie będąc zwolennikiem działań ITI i Agory?

Media przez Pana wymienione to kwintesencja naszej dzisiejszej sytuacji. Sojusz urbanowszczyzny z wojującą i ideologicznie, zapiekłą grupą sierot po KPP. Nowoczesne media kojarzą się nam z pustotą etyczną, atakiem na wartości i promowaniem egzotycznych pomysłów obyczajowych. Nie kojarzą się natomiast z autorytetem niezależnych źródeł informacji, z pełnią obrazu świata, z szybkością i nie schlebianiem gustom rządzących.
Media niezależne muszą zostać w Polsce odbudowane po to byśmy nie zaprzepaścili szansy na demokratyczne państwo. Uważam się za nowoczesnego dziennikarza, a nie czytam „Gazety Wyborczej” i mam w nosie ITI, czasem mam też krytyczne uwagi do kolegów z „Gazety Polskiej”. Nie mam przewrócone w głowie, ale też nie muszę łasić się po konfiturki u nóg „medialnych baronów”.

Adam Michnik celuje w wytaczaniu procesów osobom, które krytycznie wypowiadają się o nim, jako o redaktorze naczelnym. Jednym z ostatnich pozwanych jest pisarz Jarosław Marek Rymkiewicz, który stwierdził, iż „Michnik i jego ludzie są spadkobiercami idei Róży Luksemburg w wynarodowianiu Polaków, która później zapoczątkowała KPP”. Środowisko niezależnych Blogerów uważa, że pozew jest kuriozalny i chodzi o kneblowanie ust opinii publicznej oraz uciszenie krytyki. Jakie jest Pańskie zdanie w tej sprawie?

Kneblowanie to dobre słowo. Adam Michnik usiłuje wychować całe społeczeństwo, wierzy w jakąś obłędną inżynierię społeczną i czeka go klęska. Ludzie nie dadzą się prowadzić jak barany. Moim zdaniem Michnik to postać głęboko nieszczęśliwa i coraz bardziej świadoma zbliżającej się klęski. To człowiek bez tożsamości. Usiłuje nam wyrwać tożsamość abyśmy nie przypominali mu o rzeczach, które w życiu zaniedbał.

Salon24 zrzesza Blogerów z różnych opcji politycznych. Blogosfera Salonu24 nie jest poprawna politycznie, dochodzi do wojenek i awantur, banowania i kasowania postów. Czy uważa Pan, że jest to naturalny etap rozwoju środowisk opiniotwórczych, które walczą między sobą w imię zasady "moja racja jest najmojsza" czy może niektórzy powinni wylać sobie kubeł zimnej wody na głowę i ochłonąć?

Idee, które nie wzniecają sporów są puste, fałszywe, podrabiane. Spór jest naturalnym środowiskiem prawdziwej dyskusji. Tylko niezależna dyskusja prowadzi do ciekawych i ważnych wniosków.


WikiLeaks, to Pańskim zdaniem pomysł na nową markę w ogólnoświatowych mediach czy narzędzie w rękach wywiadu rosyjskiego, chińskiego lub amerykańskiego? A może ma Pan własną teorię na ten temat?

Narzędzie w wojnie walutowej pomiędzy Chinami i Stanami Zjednoczonymi.

Szacunek dla wielu dobrych dziennikarzy mediów publicznych nie przeszkadza mi jednocześnie opowiadać się za zlikwidowaniem abonamentu radiowo-telewizyjnego. Uważam ten podatek za "dojenie" społeczeństwa, by utrzymywać intratne i wpływowe synekury. Co myśli Pan o takim postawieniu sprawy?

Media publiczne utrzymywane z abonamentu są niesłychanie ważnym elementem demokratycznego ładu. Powinny istnieć pod rządami zmienionej ustawy. Ideałem jest oczywiście BBC, ale tam główną rolę odgrywają doskonale wykształcone obyczaje społeczne. Tradycja jest siłą ustroju medialnego Wielkiej Brytanii. My mamy wciąż silne media publiczne i są one potrzebne, aby stanowić konkurencję dla bardzo jednorodnych ideowo i kapitałowo mediów komercyjnych. Czy ktoś zaakceptowałby w powojennych Niemczech istnienie telewizji wymyślonej przez Goebbelsa?
Skąd bierze się naiwne zdziwienie faktem, że telewizje komercyjne manipulują? Przecież nie założyli ich idealni filozofowie, tylko konkretni ludzie, z konkretnymi życiorysami.
 
Blogosfera ma szansę kształtować opinię publiczną i skutecznie lansować poglądy polityczne, które przełożą się na wyniki w wyborach? Czy mógłby się Pan na chwilę wczuć w rolę Nostradamusa Polskich Mediów Niezależnych i sformułować przepowiednię?

Media potrzebują kapitału. Mam nadzieje, że zagraniczny inwestor zawita do Polski i przejmie jedną z telewizji. Będzie to bardzo korzystne dla demokratycznej dyskusji.

Można wygrać wybory parlamentarne bez wstawiennictwa mediów oraz promocji w ramach tak zwanego ATLu oraz mówiąc agencyjnym żargonem product placement, który polega na lansowaniu "cichaczem" określonych marek - w tym przypadku polityków?


Wyniki wyborów są pochodną panujących w społeczeństwie nastrojów. Manipulacja medialna nie jest w stanie zapobiec zmianom w nastrojach wywołanym efektami ekonomicznymi. Pożyjemy, zobaczymy.

Należę do osób, które zachłysnęły się rządami PO i bardzo się tymi rządami zniechęciły. Podniesienie podatków i Smoleńsk zniszczyły wiarę w Tuska. Ponadto osoby, takie jak ja po "ataku medialnym" na Kaczyńskich (zwłaszcza przeprowadzonym po 10 kwietnia 2010) ukradkiem spoglądają z sympatią na PIS. Niekoniecznie planujemy iść do wyborów i głosować na Kaczyńskiego, ale na pewno już nigdy nie wybierzemy PO. Czy ma Pan teraz ochotę powiedzieć:  A nie mówiłem!?

Mam ochotę tak powiedzieć, ale nic z tego nie wynika. Uczciwi ludzie są zarówno w PO jak i w PiS. Nie można dać się opętać politycznej gorączce. Rozsądek czasem boli, ale chroni od wielu groźnych chorób.

Czy mógłby Pan zdradzić nam część planów zawodowych, które zamierza Pan zrealizować w roku 2011?

Mam zamiar napisać kilka książek, przynajmniej dwie wydać w przyszłym roku i chcę zrobić przynajmniej jeden ciekawy film. Dalej będę zajmował się międzynarodowym terroryzmem, powstanie z tego książka o handlu polską bronią z terrorystami. Zbieram materiały do książki o zamachu na Jana Pawła II, kończę pracę nad filmem o międzynarodowym rynku handlu organami, powstanie z tego też książka. Poza wszystkim chcę otaczać się niepodległymi Polakami. To bardzo podnosi na duchu.

Dziękuję za rozmowę.
 

* Witold Gadowski: z wykształcenia psycholog, absolwent  Uniwersytetu Jagiellońskiego, zawodowy dziennikarz śledczy o uznanych osiągnięciach. Zdobywca wielu prestiżowych nagród, min. Grand Press, Watergate; autor wielu prac o tematyce śledczej, w których podejmuje tematy związków polityki z zorganizowaną przestępczością oraz opisuje mechanizmy funkcjonowania struktur mafijnych, zarówno w Polsce jak i na świecie. Zrealizował cykl reportaży "Tragarze Śmierci"; na ich podstawie powstała książka, która zebrała świetne recenzje na rynku wydawniczym. W swoim dorobku ma wywiady z Carlosem Sanchezem (Carlos, Szakal), bojownikami RAF, a także osobami biorącymi czynny udział w rozpracowywaniu struktur przestępczych, jak chociażby Louisem Bruguiere, który nadzorował śledztwo w sprawie Carlosa oraz ujawnił kulisy zamachu na papieża Jana Pawła II i zaangażowanie w zamach sowieckich służb specjalnych. W latach 2007-2009 dyrektor ośrodka TVP w Krakowie, w roku 2010 dyrektor Programu I TVP. Współpracował z także z Gazetą Polską i TVN. Prowadzi autorskiego bloga w Salonie24. Tematyka wpisów Gadowskiego dotyczy polityki, zorganizowanej przestępczości oraz analizy kondycji mediów w Polsce.

Blog Witolda Gadowskiego w S24: wgadowski.salon24.pl/

  "Uwaga: Czytanie tego bloga, samodzielne przemyśliwanie zawartych w nim treści, nieskrępowana krytyka, dzielenie się zamieszczonymi na blogu opiniami ze znajomymi, rodziną, kol. z pracy oraz powoływanie się na te opinie w jakikolwiek inny sposób - bez zgody autora surowo wzbronione. Wszelkie odstępstwa od ww. postanowień mogą zostać zniesione po uprzednim złożeniu podania w 3 egzemplarzach oraz merytorycznym uzasadnieniu wniosku"

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (25)

Inne tematy w dziale Polityka