Właśnie Jacek Kurski stwierdził, że marszałek Wenderlich mówiąc o krzyżu myli atakowanych z napastnikami,
W tym momencie przypomniał mi się taki żart:
"TASS podaje: na granicy radziecko-chińskiej, wojska chińskie zaatakowały bezbronny traktor radziecki, który odpowiedział ogniem z wszystkich luf, po czym odfrunął"
Pozdrawiam
Inne tematy w dziale Polityka