Twoje Wiadomości Twoje Wiadomości
750
BLOG

RAFALALA. CHULIGAN BOHATEREM MEDIÓW?

Twoje Wiadomości Twoje Wiadomości Społeczeństwo Obserwuj notkę 20

W dowodzie ma płeć męską i męskie imię Rafał. Przebiera się za kobietę i mówi o sobie „kobieta z penisem”. To obraża kobiety, ale te po gębie nie biją. Mimo, że jest wielki i silny jak chłop i tak też wygląda, postrzeganie siebie jako kobiety wymusza wielką i ciężką jak cegła pięścią.

Urodził się w Siedlcach, w rodzinie wielodzietnej. Z Jadzią jego matką bardziej się kolegował, bo macierzyństwo nie za bardzo jej wychodziło skoro Rafał już jako dziecko trafiał nieraz do domu dziecka. Jak twierdzi szmatkami bawił się od małego dziecka, bo tylko wtedy starsi go zauważali. A on lubił być w centrum uwagi, uwielbia to zresztą do dziś. To jednak za bardzo nie ma co wierzyć w te jego opowieści, bo Rafał ma bujną rzec można konfabulacyjną wyobraźnię.

Ma 33 lata i ksywę Rafalala. W dowodzie ma płeć męską i męskie imię Rafał. Przebiera się za kobietę i mówi o sobie „kobieta z penisem”. Mimo, że jest wielki i silny jak chłop i tak też wygląda, postrzeganie siebie jako kobiety wymusza wielką i ciężką jak cegła pięścią.

Próbuje coś mówić na temat tolerancji, ale to tak jakby ślepy mówił o kolorach. W jego mniemaniu tolerancja to zgoda na jego warunki, bez rozmowy, bez dialogu. Nie umie słuchać, nawet jeśli słucha to słyszy siebie i to co się w jego głowie roi. A roi się prawie jak w ulu - „żądłem penisa” może zaatakować w każdej chwili.

Przy jego wspomnieniach z dzieciństwa czytamy: „ Rafuś jechał raz rowerem. Na sobie miał najlepszą koszulę swojej mamy. I ta koszula wplątała się w łańcuch. Podarła się na tyłku i była w smarze - wspomina Jadzia. Na to Rafalala: - Ale wiesz, muszę ci powiedzieć, po latach, że to nie był rower. To był pedofil - koniec żartu.” To tylko fragment sztuki Krystyny Jandy w roli głównej z Rafalala, który do jej teatru trafił prosto z Siedlec.

Janda „zasiała w jego głowie mak” zatrudniając do roli – w której chodził z kamerą po Warszawie i pytał ludzi, co sądzą o „kobiecie z penisem”. Zobaczyła pewnie „zielony ogonek na jego głowie”, a on dostrzegł „kobietę z penisem” w sobie. Teraz media cytują jego grafomańskie teksty nazywając je poezją, a autora artystą.

Dajmy więc próbkę jego poezji, ale wcześniej kolejny fragment sztuki w teatrze Jandy, by czytelnik zrozumiał ten "zielony ogonek na głowie: "Między marchwią a cebulą Rafalala pyta Jadzię: - A co ty pomyślałaś, jak ty mnie pierwszy raz zobaczyłaś w tych ciuchach? - Żebyś tylko był szczęśliwy, Rafuś.  W innym momencie Rafalala mówi: - Na wszystko się zgadzasz? Wszystko akceptujesz? A co byś zrobiła, gdybym chciała być ogórkiem.Jadzia: - Jak to ogórkiem? - No, gdybym ubierała się na zielono i miała taki zielony ogonek na głowie.- Oj, Rafuś, Rafuś, żebym cię nie zakisiła. I śmiech."  A oto i poezja gwiazdy:

 

przestałeś mnie kochać na chwile
tak jak na chwile wychodzi się podczas gotowania do sklepu bo zapomniało się soli lub jajek
porzucona bulgocze ze smutku
a przecież to dla mojego dobra żeby było smaczniej

Albo:

iwona była jak pies husky
nie potrafiła szczekać
wyła nocami

Rafalala „oprócz publikowania wierszy czasami na blogu też ubolewa np. nad wielkością łechtaczki u hieny cętkowanej. Bo zbyt duża, więc samicę trudno odróżnić od samca.” - bo, to przecież artystka.

Tam gdzie kobieta może mieć dylematy ze swoją intymnością, on ich nie ma. Stąd na jego blok mogą wchodzić osoby po ukończeniu lat +18. To jednak nie odsłania swoich naturalnych męskich wdzięków lecz te nienaturalnie malowane i rzeźbione, tworząc parodię kobiety. Męskie wdzięki pokazuje i owszem, ale u innych.

Początkowo zrobił sobie piersi prowizoryczne, napełniając prezerwatywy wodą. Teraz są na tyle bezpieczne, iż bez obawy, że ulegną zniszczeniu może dać w mordę - i daje. Gdy ktoś choćby bez złych intencji nie dostrzeże w nim kobiety. Chuligańskie wybryki wyniosły go na szczyty celebrytów medialnych. Jest Shakira, jest Doda... teraz dołącza do nich Rafalala (to jego słowa), ale tylko na potrzeby mediów, bo w dokumentach wciąż jest mężczyzną.

Powiedzenie o kobiecie „kobieta z penisem” musi obrażać kobiety, bo jest to zaprzeczeniem płci pięknej. Jego to jednak nie obchodzi. Ważne są ponoć uczucia „transseksualistów”, normalni ludzie nie mają prawa odczuwać pogardy dla takich praktyk, które stanowią wynaturzenie zachowań. Nie mają prawa nazywać i oceniać kogoś mężczyzną lub kobietą po jego wyglądzie, bo przecież nie suknia zdobi kobiety. Jeśli zdarzy się inaczej Rafalala jak ten wściekły pies, gryzie i kąsa. I wali pięścią.

Tak było, gdy jeden z mężczyzn o drobnej fizjonomii autentycznie przerażony jego wyglądem nie chciał wynająć mu mieszkania. Rafalala nie dość, że go pobił to jeszcze nakręcił z tego film i wpuścił do sieci. "Dał mu w twarz, bo według niego "bydlak" go upokorzył". Po czym zażądał satysfakcji, zmuszając go by przed nim uklęknął i pocałował w rękę. Mężczyzna reagował prawidłowo, starał się bronić, ale nie był agresywny.  Nie pozwolił się też zhańbić, bo przecież dla normalnego mężczyzny tego typu  chora satysfakcja jest hańbą.   Tłumaczenie Rafalalala pozostawia wiele do życzenia, biorąc pod uwagę, że był przygotowany do kręcenia filmu - całą tę sytuację mógł wyreżyserować, tłumacząc post factum, że został nazwany "to coś". Podobnie starał się wkręcić w studiu TVN24 konfabulując rzeczywistość Jacka Żelkę. Tylko przytomność umysłu, spokój i duża kultura osobista Żelki nie pozwoliły dać mu się sprowokować.

Spotkanie w Polsat News zakończyło się kolejną napaścią – wylaniem wody na Artura Zawiszę, po tym, gdy ten powiedział: - „Przychodzę do studia jako przedstawiciel normalnego świata. Jestem zażenowany, że siedzę w studio z "tym czymś", na które nawet nie odwracam swojego wzroku.” Nie twierdzę, że Artur Zawisza był grzeczny, ale jest coś takiego jak obrona w granicach. Jeśli ktoś nas atakuje słowem, my też bronimy się słowem. Tym niemniej reakcja Zawiszy w jakiś sposób może być usprawiedliwiona, bo chwilę wcześniej puszczono film w którym Rafalala dopuszcza się zachowania chuligańskiego na spokojnym słabszym człowieku.

Chciałabym, by media nie myliły agresywnego zachowania mężczyzny przebranego za kobietę z obroną praw osób transseksualnych w Polsce. Nie ma ludzi gorszych i lepszych, ale odnoszę wrażenie, że taki podział został dokonany, gdzie naturalna większość została zepchnięta do roli bitego kijem psa. Przed chuligańskim zachowaniem musimy się bronić. Ten człowiek mam na myśli Rafalala nie powinien mieć prawa wstępu do studia TV, a już na pewno nie powinien być przedstawiany jako ten, który wymierza sprawiedliwość. A takie wrażenie można odnieść z tego jak relacjonują te zdarzenia niektóre media.

Twoje Życie, Twoje Miejsce, Twỏj Prestiż.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (20)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo