twardek twardek
115
BLOG

Fiasko rokowań USA - Polska

twardek twardek Polityka Obserwuj notkę 2

S24 opublikowało doniesienie o spotkaniu Marszałka Senatu ze ‘spikerą’ Izby Reprezentantów USA, panią Nancy Pelosi:      https://www.salon24.pl/newsroom/1013990,tomasz-grodzki-spotkal-sie-z-nancy-pelosi-rozmawialismy-o-fundamentach-demokracji 

W trakcie lektury doniesienia miałem kłopoty ze zrozumieniem co się właściwie w Kraju dzieje. Ostatecznie doszukałem się takich kulis i sensu: 

 1. Delegacji ludzi z Izby Reprezentantów USA z panią Nancy Pelosi nie towarzyszy prez. Trump. Nie potrafił się chyba przełamać - albo załapać!!! - do wzięcia udziału w wyprawie, w kompanii z gnębiącą go 'oskarżycielą'. Wg Warszawskiej Gazety Trumpowi bardzo zależało żeby być przyjętym przez Marszałka... Źle się stało, że go nie ma, gdyż wobec jego nieobecności ustalenia p. Marszałka z Nancy co do pozycji Polski na świecie i w trójkącie NATO-USA-Polska, nie przekute na administracyjne decyzje i 'projekty' Trumpa – w końcu jest szefem administracji USA – muszą pozostać ustaleniami na krócej czy dłużej nieaktywnymi (by nie powiedzieć brzydko - martwymi), choć mimo wszystko do sproduktywizowania w wystąpieniu w naszym Senacie i w lokalnych mediach. Tyż coś.

 2. Kombinowałem (chyba trafnie!), że sukces tego rodzaju rozmów - p. Marszałek i p. Pelosi debiutują w kontaktach wzajemnych - w znacznym stopniu zależy od przystawania tego tajemniczego 'czegoś' w osobowości rozmówców. Chodzi o to coś szczególnego i co tu ukrywać – nazwijmy rzeczy po imieniu - chodzi o grodzkość. Pan Marszałek osiągnął poziom arcymistrzowski, właściwy dla czystego SUPER EGO przyobleczonego w formę humanoidalną. W tej sytuacji, wiadomo było, że jeżeli p. Pelosi ma grodzkość nie zerową, nie daj Boże jakąś znaczącą, to z rozmów wyjdzie klops. Nancy wyjechała. Sądząc po pominięciu w jej wypowiedzi jakiejkolwiek wzmianki o Osobie z key position w gronie gospodarzy, możemy przyjąć, że p. Pelosi nieobca jest grodzkość. Niestety. Jak amen w pacierzu, doszło do zderzenia dwu GRODZKOŚCI. Przywódcy obozu rządzącego mogą na parę dni odetchnąć. Na parę. Nie na dłużej. Ani chybi bowiem, Marszałek znowu strzeli im z biodra między oczy.

twardek
O mnie twardek

inżynier 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka