twardek twardek
122
BLOG

9 Maja / 10 Maja

twardek twardek Polityka Obserwuj notkę 7

9-go Maja, w rocznicę zakończenia II WS, pan Prezydent ma porzed sobą trudne wystąpienie, ale zapewne nie traktuje tego jako problem lecz sposobność. I tak faktycznie jest. Następny bowiem dzień jest, jakby tu powiedzieć - no, też dla nas wszystkich bardzo, bardzo ważny... 

Co do 9-go jeszcze,

- jak w ciągu tych kilkunastu minut przybliżyć prawdę zakończenia wojny młodym Polakom, wskazując bez zadęcia na gigantyczny wówczas dla nas wysiłek zbrojny w ramach obozu aliantów lub poprzez zbrojne podziemie

 - jak nie zrazić zanadto żyjących obecnie 'zstępnych' narodów, które w tamtym pokoleniu wyniosły tak bardzo wysoko największych zbrodniarzy i szubrawców w historii, ofiarą bez winy których stała się Polska?

- ile uszczknąć z tej prawdy by nawet w tym okazjonalnym przypadku nie wszczepiać naszym młodym obywatelom choćby śladowego wirusa, który zaćmiłby im obecny, względny dobrostan wspomnieniem narodowej klęski, poniżenia i podległości?

- jak z taką 'materią' i potrzebnym z jej nicowania przesłaniem być przekonującym, powściągając emocje, które przecież nie za bardzo przystoją mężowi stanu?

Nie ma lekko 

---

Z innej beczki, żona spytała mnie, co należałoby zrobić jeżeli ludkowie w togach nie będą respektować orzeczeń Izby Dyscyplinarnej SN. Ne jestem pewien, czy to najlepsze rozwiązanie, ale osobiście przygotowałbym awaryjnie kolejną modyfikację systemu prawa, dla wprowadzenia ław przysięgłych na poziomie obu instancji, ław 'prowadzonych' w działaniu przez młodych bezrobotnych sędziów oraz - jeżeli ich zabraknie do zastąpienia harcowników w rodzaju Juszczyszyna - studentów ostatniego roku wydziałów prawa. Jak Boga kocham, tak właśnie zrobiłbym.

 I na koniec, Minister Sprawiedliwości, po swojej linii, w stosownej konwencji, powinien już uprzedzić prezesa odnośnego sądu w Olsztynie, który nie pouczył oficjalnie Juszczyszyna, że "w wykonaniu postanowienia Izby Dyscyplinarnej SN wchodzi z dniem takim to a takim w stan zawieszenia. Ma zabrać swoje rzeczy i nie plątać się po sądzie" - iż może mu grozić (prezesowi) postawienie w stan - nie wiem - np. również zawieszenia.

Nie jestem prawnikiem, może więc akurat nie tak. Wiem jednak, ze orzeczenia Izby Dyscyplinarnej muszą być egzekwowane z żelazną konsekwencją. Gdy trzeba będzie, to toporem zdzierając im togi z grzbietów . Tu nie ma żartów - gdy uznają, że nie ma wyjścia, to spróbują już bez osłonek rozwalić państwo. Przecież wiemy, że i oni i ich klientela mają wszystko do stracenia.

twardek
O mnie twardek

inżynier 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka