twardek
twardek
twardek twardek
153
BLOG

Cz. I Miałem sen.

twardek twardek Polityka Obserwuj notkę 3
Postanowiłem też złożyć wyjaśnienie

Wszedłem chyba do jakiegoś kościoła. Podchodząc zwolna w kierunku ołtarza dostrzegłem klęczącego koło kolumny p. Tuska, który z nadstawionym uchem łowił jakieś słowa dochodzące zza kolumny. Przesunąłem się tzw. cichcem, czyli ze zdjętymi butami i z drugiej strony kolumny zobaczyłem p. Morawieckiego. Przysunąłem się podchodząc do trzeciej "strony" kolumny, tuż z tyłu, za nimi. To, co kolejno usłyszałem macie właśnie na obrazku.
Obudziłem się zlany potem. Zanim ponownie usnąłem zacząłem jednak chichotać.
---
W notce " Prezydent: „...Oczekujemy nowego planu wzmocnienia wschodniej flanki...”
https://www.salon24.pl/u/twardek/1283984,prezydent-oczekujemy-nowego-planu-wzmocnienia-wschodniej-flanki
zawarłem swoją sugestię odnośnie do przygotowania się przedstawicieli bukaresztenskiej 9-ki do spotkania z prez. Bidenem w Warszawie. Podpowiadając tezowo ujęty
postulat uformowania wschodnio-europejskiego członu NATO, z wydzielonym dowództwem. Zrobiłem to będąc przekonanym, że te fujary z 9-ki nie pomyślały
o tym by nobliwemu protektorowi zafundować twardy, dobrze umotywowany postalat umocnienia się USA w Europie Wschodniej...
Diabeł mnie podkusił, by osłaniając tzw. ważnych adresatów notki - przed zarzutem prześmiewców, że korzystają z podpowiedzi internautów, zmistyfikowałem okoliczność, że, cytuję - "Jedna pani drugiej pani a ta trzeciej pani i wreszcie mnie obiło się o uszy, że ktoś zajarzył pomysł z opracowaniem na nadchodzące spotkanie swoistego memorandum o wojennym ustrukturowaniu WNF /przyp: Wschodniej Flanki Nato/..."
Otóż była to bujda, tzn. nic takiego nie miało miejsca. Ale, jak przypuszczam jakiś cwaniak, np. z otoczenia prez. Dudy, czy min. Błaszczaka złapał pomysł i wyszedł z nim jako własnym, co oczywiście, wobec mojej publikacji, musiało spowodować powstanie podejrzenia, że miał miejsce "przeciek", którego bylem beneficjentem spożytkowując to na stronach zacnego S24. No i narobiłem sobie kłopotu. Ten osiołek z MSW nie pomny faktu, że ludzie robiący u nas w polityce na górnej półce, od roku 1945, jak jeden mąż, jeden w drugiego (z wyjątkiem jednego przywódcy) - to patafiany o mentalności pachołka, klęczącego przedtem przed Kremlem, obecnie przed Białym Domem a zatem z definicji fagasy o zerowej kreatywności - zarządził podsłuch mojego telefonu (co mam gdzieś).ale też kontrolę MMS'owych plików, co już mi doskwiera. Bo np.przesłanie mi recepty przez opiekunkę żony trwało cztery godziny. W rezultacie przyjdzie mi kłócić się z Bogu ducha winnym Orange.
Piszę o tym, gdyż są (?) jakieś echa tej notki. Coś tam mają wzmocnić na tej wschodniej flance. Na tyle, że zaniepokojony o "zmarginalizowanie" takiej Francyji, jej prez. Macron dostrzegł, po pierwsze - potrzebę wyodrębnienia "europejskiego filaru NATO". Po drugie - równoczesnego obronnego odchudzenia 'wschodniej flanki'. Zresztą, dla zamącenia odbioru tych enuncjacji spuścili ze smyczy Rasmusena, który ni mniej ni więcej tylko sugeruje uwzględnienie przez NATO całkiem możliwej, jego zdaniem, do podjęcia, samodzielnej inicjatywy krajów wschodnioeuropejskich - wymienił nawet Polskę i kraje bałtyckie - odnośnie do oficjalnego, aktywnego włączenia swych sił zbrojnych do wojny w Ukrainie. I właśnie przyszło mi do głowy, że o ile prawdą jest, iż spowodowanie katastrofy powodziowej w obwodzie chersońskim nie jest dziełem Rosjan, to uzasadnione może być podejrzenie, że wydarzenie to ma "przykryć" istotne wyczerpanie potencjału wojennego Ukrainy, uniemożliwiające podjęcie przez nią szerszej kontrofensywy.. Być może ten kontekst jest tłem bezczelnej sugestii Rasmusena, bo przecież należy do tych, którzy znają rzeczywisty stan rzeczy. W związku z którym trzeba się spieszyć jeżeli "show must go on".
Robi się (nie?)ciekawie. Pożyjemy, zobaczymy.
twardek
O mnie twardek

inżynier 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka