Twisterpl Twisterpl
102
BLOG

Mój 13 grudzień 81' był inny?

Twisterpl Twisterpl Osobiste Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Poranek był mroźny. Na miasteczku studenckim w Krakowie słońce skrzyło się w białym puchu. Trochę byłem spóźniony, biegłem na stołówkę po porcje śniadaniowe. Chyba nikogo po drodze nie spotkałem, a nawet gdyby, to z nikim nie rozmawiałem. Pędziłem do narzeczonej ze śniadaniem. Była prawie dziewiąta, a przecież mogę stracić coś z "60 minut na godzinę". Powtórka dopiero wieczorem w poniedziałek. Wpadłem do akademika, bagatelizując jakieś okrzyki z portierni. Trochę mnie one zdziwiły bo portierki dobrze mnie znały. Ewa i Lidka chyba jeszcze w łóżkach, a radio nie grało. Próbowałem nastawić bezskutecznie program 3, potem jakikolwiek i nic. Byłem zły, że coś się zepsuło i nie mogę wysłuchać ulubionych autorów i kabareciarzy. Po bojach w poszukiwaniu stacji wróciłem na częstotliwość programu 3-go. Gadał Jaruzelski. Dzień zszarzał. I tak już było jakoś do wyjazdu z Krakowa chyba po 16 grudnia. Jeszcze tylko tankietka strzelająca petardami. Okna w akademikach otwarte na oścież. Gestatpo! Gestapo! do zomowców krążących ulicami po godzinie milicyjnej. Pochody wokół miasteczka i uczelni wieczorami do czasu pacyfikacji Nowej Huty. Jakieś gonitwy z kompanią ZOMO. A przecież jeszcze w środę dyskutowaliśmy po projekcji "Czasu Apokalipsy" i filmu o Praskiej Wiośnie 68' . U nas tak nie będzie! Dogadają się! W styczniu już tylko krasnale na elewacjach domów. A na Czystej    "Junta Juje" chyba przez 2 miesiące.

Twisterpl
O mnie Twisterpl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości