Dziś Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda oddał we wtorek hołd i złożył wieniec w Gdańsku przy pomniku Pamięci Ofiar Eksterminacji Ludności Polskiej na Wołyniu.
- Ponad 100 tys. Polaków zostało zamordowanych na Wołyniu; jako naród musimy o tym pamiętać i zawsze o tym przypominać - nie po to, by podsycać niechęć wobec narodu ukraińskiego, tylko by traktować to, jako ostrzeżenie - powiedział.
Fakty TVN poinformowały o tym fakcie w 50-sekundowej zajawce. Jednak ta zajawka była tylko pretekstem do „głębokiej” refleksji pełnej troski o pamięć ofiar mordu w Jedwabnym redaktor Katarzyny Kolendy-Zaleskiej. Redaktorka TVN poświęciła temu ważnemu (nie ironizuję) tematowi prawie 3,5 minuty. Ok. Trzeba mówić o jednym i drugim. Nie byłoby w tym nic dziwnego, ale Pani Kolenda relacjonowała wydarzenia z wczoraj, bo to 10 lipca biskup Markowski przepraszał za Jedwabne. Z jakiego zatem powodu:
- „Fakty” na aktualne (z 11 lipca) wydarzenie upamiętniające bestialski mord na 100 tysiącach Polaków poświęca 50 sekund?
- dlaczego zaraz po tym pokazuje materiał z wydarzeń upamiętniający mord w Jedwabnym , które miało miejsce 10 lipca i poświęca temu ponad 4 razy więcej czasu?
Przypadek? Czasu nie starczyło wczoraj? A może Wyborcza napisała o tym wydarzeniu więc Kolenda uznała, że to wystarczający powód by zrobić materiał na główne wydanie?
Pamiętam materiał „Faktów” sprzed dwóch tygodni o człowieku, który pobił rekord Guinnessa w turlaniu limonek nosem. Trwał też prawie 3 minuty…Znaj proporcje mocium panie.
P.S. Wiadomości poświęciły na materiał o Dniu Pamięci Ofiar Ludobójstwa 3 minuty 12 s.
Komentarze