Tygodnik Solidarność Tygodnik Solidarność
1914
BLOG

Pietrzak: Tyle władzy ile kasy

Tygodnik Solidarność Tygodnik Solidarność Polityka Obserwuj notkę 15

Z interesującym przypadkiem funkcjonowania demokracji mamy do czynienia w Warszawie. W dwóch dzielnicach: Ursynowie i Pradze Północnej Warszawiacy mieli czelność wybrać Rady, które nie odpowiadają prezydentowi całego miasta. W efekcie pani prezydent postanowiła utrudnić życie mieszkańcom tych dzielnic. Blokuje, odmawia, przeciąga i tym podobne biurokratyczne sztuczki wyczynia, by ukarać niesforne dzielnice za zły wybór. Jedyna słuszna partia, w ten sposób prowadzi kolejną batalię wybor zą. Uświadamia obywatelom, jak srogie czekają na nich kary, jeżeli nie będą wybierać tych co trzeba. Nie zbuduje im ulicy, nie da kasy na remonty, nie pozwoli na inwestycje, zamknie im szpital i szkołę… Po prawdzie, samorząd ma tyle władzy ile pieniędzy do dyspozycji, więc nauczka jest dotkliwa.

Zamykanie szkół stało się jakąś ogólnopolską modą. Kulturkampf  nadciąga.  Samorządy dysponujące coraz mniejszym budżetem muszą ciąć wydatki. Zwłaszcza te niesłusznie wybrane samorządy. A propos – specyficznym rozumieniem samorządności należy tłumaczyć akcję wyrzucenia z Platformy Obywatelskiej 300 obywateli, którzy poparli lokalne komitety. Władza docenia partyjną podległość wobec Centrali, a nie dobro miasta czy gminy. Powrócił z peerelu „centralizm demokratyczny”, w którym wszystkie szczeble władzy były bezwzględnie posłuszne decyzjom góry, a ona w nagrodę gwarantowała im forsę i bezkarność. Głównym spoiwem rządzącej partii jest bezkarność. W mijającej kadencji żadna afera nie została uczciwie rozliczona. Żaden szkodliwy minister nie został zdymisjonowany. Takie obyczaje silnie cementują  aparat władzy. Obowiązuje zmowa milczenia i medialne przykrywki niewygodnych tematów. Rządowi może nawet zaginąć 16 mld zł. i nikt się nie denerwuje, poza posłem Polaczkiem.

To ciekawy przypadek. Generalna Dyrekcja Dróg zaoszczędziła przez dwa lata 16 mld i przekazała do budżetu centralnego. Niestety, nic o tej sumie nie wie Ministerstwo Finansów.  Prawda, że zabawna sytuacja? Gotowy schemat filmowej komedii o zagubionych walizach z forsą, poszukiwanych przez wesołych gangsterów. Prawdę mówiąc, nasza niedorobiona demokracja czasami sprawia wrażenie wielkiej farsy w wykonaniu kiepskich aktorów.
Tyle, że honoraria mają wysokie i wyciągają je na sto sposobów z naszych kieszeni.

Jan Pietrzak
   

   
 
 

niezależny magazyn społeczno-polityczny.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (15)

Inne tematy w dziale Polityka