Rząd chce z uczelni uczynić fabryki produkujące dyplomy i nastawione na zysk. Do tego premiuje szkoły niepubliczne, wprowadzając ograniczenie możliwości pracy na dwóch etatach dla nauczycieli akademickich. Minister nauki pomija zaś podstawowy problem – dramatyczne niedofinansowanie polskiej nauki – tak oceniają przyjęte przez sejm dwie ustawy o szkolnictwie wyższym naukowcy ze stołecznych uczelni.
O ustawach przyjętych przez sejm dyskutowali nauczyciele akademiccy z Krajowej Sekcji Nauki „S” reprezentujący wiodące warszawskie szkoły wyższe – UW, SGH, PW i SGGW. Na przygotowanych przez minister nauki Barbarę Kudrycką projektach nie zostawili suchej nitki. Do dyskusji zaprosili senatorów, bo przyjęta przez sejm ustawa trafiła teraz pod obrady izby wyższej parlamentu. Ostatecznie w debacie uczestniczył poseł Artur Górski i senator Piotr Andrzejewski (obaj z PiS). Senatorowie PO, mimo wcześniejszych deklaracji, wycofali się z udziału.
– Były minister, a obecny senator Platformy Edmund Wittbrodt, ostatecznie wybrał spotkanie zorganizowane przez jedną z konfederacji pracodawców prywatnych lobbujących zapewne za uczelniami niepublicznymi – informował Ryszard Zieliński, szef „S” na Uniwersytecie Warszawskim.
Uczelnie publiczne skarbu państwa
Przedstawiciele wiodących szkół wyższych krytykują przede wszystkim utrzymujące się od lat niedofinansowanie polskiej nauki.
– Ustawa jest listkiem figowym, który przykrywa oszczędzanie na polskiej edukacji i nauce. Nakłady na kształcenie jednego studenta w Polsce stanowią 1/4 tego, co w Europie Zachodniej i 1/8 wydatków państwa w USA – podkreślał prof. Andrzej Pfitzner z Politechniki Warszawskiej. – Na ten argument minister Kudrycka odpowiada, że jesteśmy krajem ubogim. Zgoda. Dlatego punktem odniesienia powinien być procent PKB wydawany na naukę. Ale w Polsce jest on zdecydowanie niższy niż w Europie Zachodniej.
W naszym kraju na naukę przeznacza się 0,64 proc. PKB. Uczestnicy debaty podkreślali, że Polskę stać na to, by wydawać przynajmniej 1,5 proc. PKB, tylko brakuje woli politycznej.
Problem drugi związany z pseudoreformą Kudryckiej – wedle założeń ministerstwa nauki uczelnie mają wchodzić w kooperację z przedsiębiorstwami i sprzedawać produkty naukowe, np. dla przemysłu.
– A co z uczelniami humanistycznymi? Odnoszę wrażenie, że autorzy ustawy mieli na myśli nie uniwersytet, a fabrykę guzików, gdzie co dwa lata zmienia się ich wzory. Tak nie prowadzi się kształcenia akademickiego – protestował prof. Mariusz Ziółkowski z UW.
– To próba komercjalizacji świata nauki. Mamy produkować dyplomy, zamiast uczyć samodzielnego myślenia. Naszym zadaniem jest dawać bazę intelektualną studentom, na której będą się sami później rozwijać – argumentował prof. Jerzy Żyżyński. – Problem w tym, że minister Kudrycka powierzyła przygotowanie założeń do ustawy firmie Ernst&Young. Oni może znają się na tworzeniu strategii dla firm, ale nie na funkcjonowaniu uczelni.
Działania ministerstwa nauki ostro skrytykował poseł Artur Górski, który sam jest nauczycielem akademickim UKSW.
– Pani minister chce, by uczelnie były nastawione na robienie biznesu. W celu sprzedaży produktów naukowych mają powoływać spółki kapitałowe. To tworzenie uczelni publicznych skarbu państwa – wskazywał. – Rektor nie musi być już profesorem i autorytetem naukowym. Ma być menedżerem i zarabiać pieniądze. Jeśli profesor jest niewydajny, tzn. nie potrafi sprzedać swojego produktu naukowego, to może być zwolniony. Taki kierunek wyznacza ta ustawa.
Studenci są przeciw
Zmiany przygotowane przez resort nauki ograniczają także nauczycielom akademickim możliwość pracy na kilku etatach. Teraz to rektor uczelni publicznej zdecyduje, kto podejmie pracę w innej szkole wyższej. Ponadto studenci zostali zobowiązani do płacenia za studia na drugim kierunku. Z tych opłat uczelnie mają finansować m.in. remonty budynków.
– Komu służą wprowadzane zmiany: uczelniom publicznym czy niepublicznym? I czy proponowane regulacje ustawowe podnoszą poziom kształcenia? – m.in. takie pytania postawił uczestnikom dyskusji Jerzy Kłosiński, redaktor naczelny „Tygodnika Solidarność”, który prowadził debatę.
Jednoznacznych odpowiedzi udzielili przedstawiciele organizacji studenckich.
– Ograniczenie możliwości pracy na dwóch etatach bez podnoszenia płac to nie tylko represja antypracownicza, ale także antystudencka. Nauczyciel akademicki zmuszony do wyboru szkoły wyższej, wskaże uczelnię prywatną, gdzie otrzyma dużo wyższe wynagrodzenie. Studenci uczelni publicznych mogą więc stracić możliwość kontaktu z wieloma wybitnymi naukowcami – mówiła Agnieszka Pawelska z Demokratycznego Zrzeszenia Studenckiego. – Przeciwstawiamy się także odpłatności za drugi kierunek. To pierwszy krok do wprowadzenia pełnej odpłatności za studia.
Przywołała słowa zmarłego niedawno prof. Jana Baszkiewicza, który zapytany o największą porażkę polskiego świata naukowego mówił o zamianie uczelni w fabryki produkujące dyplomy.
Prof. Andrzej Pfitzner stwierdził ostro: – Ta ustawa szkodzi kadrze uczelni publicznych. Chodzi najwyraźniej o to, by część nauczycieli akademickich została przejęta przez szkoły prywatne.
Naukowcy z KSN oczekują, że państwo będzie budować siłę szkół publicznych.
– Trzeba mądrej polityki, a nie reformatorów od siedmiu boleści. Dlatego byłem zwolennikiem uchwały KSN o wyrażeniu wotum nieufności minister Kudryckiej – mówił prof. Żyżyński.
Środowisko akademickie wskazuje także inne fatalne regulacje dwóch ustaw o szkolnictwie wyższym, m.in. zapis umożliwiający zwolnienie mianowanego nauczyciela akademickiego zaledwie po uzyskaniu opinii, a nie jak do tej pory zgody, organu kolegialnego uczelni, np. rady wydziału.
– Zwolnienie ma być teraz możliwe już po jednej ocenie negatywnej. Ustawa nie chroni pracowników naukowych przed nikczemnością niektórych przełożonych – przestrzegał prof. Ryszard Domański z SGH.
Senator Piotr Andrzejewski zapowiedział zgłoszenie wszystkich poprawek „S” w senacie. Julian Srebrny, wiceprzewodniczący Krajowej Sekcji Nauki, zapowiedział, że Solidarność 2 marca o godz. 12 zorganizuje pod sejmem manifestację przeciwników nowych ustaw o szkolnictwie wyższym.
Krzysztof Świątek
Inne tematy w dziale Polityka