Maciej Wiecha Maciej Wiecha
422
BLOG

Gabinetowe bicie piany, czyli kto dyryguje tym kabaretem.

Maciej Wiecha Maciej Wiecha Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 13

 

Od paru już miesięcy trwają zawody, kto lepiej ubije medialną pianę na gabinetową bezę, czyli komu lepiej wyjdzie skład nowego (?) rządu. Staje się to już zabawne. Co jakiś czas ktoś, kompletnie nie związany z ośrodkami władzy, tej ustawodawczej i tej wykonawczej, zawiadamia o jakimś „przecieku” i salon wybucha domniemaniami, radami, opiniami, propozycjami, a tzw. opozycja z drżeniem czeka na decyzje. Pewnie dlatego, że jeszcze nie wie jakich oszczerstw i jakich kłamstw użyć, aby nam ewentualny wybór obrzydzać.

Narodzie ! Daj sobie na wstrzymanie !!!

Na palpitacje serca niezły jest Walidol, a na zaparcia stara, wypróbowana rycyna.

Czy jakaś zmiana w rządzie, o ile w ogóle nastąpi, zmieni wam cokolwiek? Czy nagle dostaniecie podwyżki płac albo podwyżki podatków? Czy zamkną program 500+? Czy zaczną wzorem PO rabować spółki Skarbu Państwa?

Rozumiem, że są oddziały dyżurnych obszczekiwaczy PiSu, oni po prostu muszą, bo większość z nich jest na żołdzie targowicy. Rozumiem także, że są tuby tzw. opozycji, którzy robią to z czystej nienawiści i do bicia piany nie potrzebują nawet jajkowych białek, tak im cieknie z ich wirtualnych pysków. Ale cała reszta?

Co zrobisz Narodzie, kiedy za tydzień lub dwa pani Premier ogłosi, że jakieś ministerstwo zostało ciut przebudowane, ktoś dostał gdzieś biurko, a komuś innemu je odebrano? Przecież od zarania tej operacji nic innego pani Premier nie mówiła. Jej ostatni tweet ma jakoby coś sugerować. Kilkakrotnie go przeczytałem i nic mi nie sugeruje poza tym, że podjęte decyzje będą miały interes Polski jako priorytet.

Wychodzi mi z obserwacji, że cyrk, kabaret o zmianie czy też wymianie rządu jest starannie reżyserowany, aby dostarczyć publice tematu, czyli białkowej masy do ubijania. Robi to za zadymę, czyli zasłonę dla czegoś realnego. W międzyczasie, w przestrzeni poza dymem, dokonują się wybory strategii i podejmowane są działania.

Jakie?

Nie wiem, ale z braku medialnego hałasu, protestów i lamentów wychodzi mi, że zasłona funkcjonuje. Cierpliwości. W każdym cyrku i kabarecie jest gran finale. Ktoś wyjdzie i oznajmi, a wtedy publika wstanie aby bić brawo, albo gwizdać.

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka