Marekm73 zadał mi ten temat pod moją poprzednią notką.Zapytał się, czy uważam, że nic się nam nie udało.
A więc staram się znaleźć odrobinę optymizmu.
Zazdroszczę młodym, bo oni mają szansę, która nam nie była dana...
Jeżeli są zdolni i pracowici , młodzi nawet z zabitej wsi mają szansę zdobyć wymarzony zawód, znaleźć swoje miejsce na ziemi, zarobić niezłe pieniądze.
Ktoś może powiedzieć, że za komuny też tak było...no, niezupełnie.
Od pewnych stanowisk wzwyż człowiek musiał być członkiem partii...O studiach za granicą też nie można było marzyć, no chyba, że miało się rodziców - czerwonych arystokratów lub ( jak się teraz okazuje) trzeba było wpaść w oko ubecji...
Nawet człowiek nie studiujący , ale po prostu dobry fachowiec ma szanse zarobić duże pieniądze, u nas, albo za granicą, niekoniecznie otwierając własną firmę...Hydraulik, malarz, kafelkarz nie musi "wchodzić w układy " aby zdobyć materiały - idzie i kupuje, w małych miasteczkach często na zeszyt, rozlicza się po robocie.
Ja też mam trochę czasu dla siebie...Nie stoję w kolejkach, nie kupuję butów na zapas, albo ręczników tylko dlatego, że "rzucili" do sklepu...
Nie widzę na ulicach ludzi z "wieńcem laurowym socjalizmu" jak to nazywała moja Matka ( chodzi o sznurek z 10 rolkami papieru toaletowego)...
Udała nam się Unia...Wiem, że nie wszystkim się podoba...weszliśmy na trochę innych zasadach niż "stare kraje", ale....
Nawet jeżeli to są nasze pieniądze, te które do nas płyną, nie są marnotrawione...Unia rozlicza każdy grosz, najwyżej nie da, jeżeli coś jej się nie podoba...
Nie daje też pieniędzy, jeżeli nie doszło do kompromisu między waadzą a mieszkańcami gminy, miasteczka - pamiętam sprawę jakiegoś zbiornika wodnego ...
Jak już się wkurzymy mocno na nasze sądy możemy się odwołać...
Zaczęliśmy się cenić...Jeździmy, zwiedzamy, porównujemy...I wypadamy dobrze w tych porównaniach.
Na bazarach reklamuje się towary ,że to "polskie" i nie chodzi tylko o żywność.
Pracujemy za granicą i okazuje się, że jesteśmy dobrymi pracownikami ...
A tyle lat wmawiano nam, że jesteśmy leniwi, głupi, pijacy...
No sorry Marek, więcej optymizmu ze mnie nie wykrzeszesz !!
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka