Wczoraj i dzisiaj posypały się notki na temat "nie lubienia" Kaczyńskich.
Wczoraj Łażący Łazarz już jako pierwszy odpowiedział, dzisiaj pisał o tym Rolex...
Ale ponieważ doliczyłam się czterech tekstów o nielubieniu mam chyba prawo napisać dlaczego ja nigdy nie zagłosuję na Platformę i na Tuska...
Bo jak poprzednicy napisali mówienie o politykach w kategoriach lubię- nie lubię przypisać można tylko nastoletnim panienkom, a one jak dotąd nie głosują.
No więc dlaczego nie zagłosuję na Tuska ??
Przede wszystkiem dlatego, że nie lubię krętaczy i cwaniaków...
Pamiętacie jeszcze lato 2005 roku ?
Ja pamiętam...komisja d/s Orlenu, Jarucka, wyjazd na Białoruś - znanemu tylko z udanego psikusa ( wystąpienie z UW ) politykowi zaczęły rosnąć procenty...
Chociaż jak myślę teraz operacja była zaczęta dużo wcześniej - Tuskowi nie udało się przejąć UW , ale Platforma, pieniądze były już od dawna przygotowane...Niektórzy, przypuszczam ( Płażyński) odegrali rolę użytecznych idiotów...
Dotąd pani Jarucka nie odpowiedziała - nawet nie mogę mieć pretensji do PISu , bo postawiona w stan oskarżenia została chyba już we wrześniu 2005r. No, a sądy są niezależne...Na początku ciąża, poronienie, dzisiaj mamy 2009r, sądzę, że nawet trojaczki dałoby się w tym czasie urodzić i odchować...
Niestety, cała zabawa na nic...nie dość, że PIS wygrał w wyborach parlamentarnych to jeszcze Tusk nie został prezydentem...
A więc wbrew przedwyborczym zapowiedziom o żadnym POPISie nie było mowy...Reszta już bardziej znana młodym wykształconym więc będę się streszczać...
Każda rozmowa w cztery oczy z Tuskiem musi być nagrywana, a nawet jeżeli coś przyrzeknie publicznie ( wizyta na Helu) to i tak nie dotrzyma...Czasami nie może, jednym obieca to, drugim coś innego, zawsze ktoś będzie rozczarowany ( głosujemy na posła do PE, dostajemy komisarza i Rossa, lub obiecujemy Huebner komisarza, dajemy jej mandat poselski )...
O długiej ławce kadrowej, szufladach pełnych ustaw z litości nie wspomnę...Czasami naprawdę wolałabym, aby Lech okazał się prezydentem wszystkich Polaków i podpisywał to, co sejm wymyśli jak leci...PIS jako opozycja i tak mógłby 3/4 tego zgłosić do Trybunału Konstytucyjnego i wygrać.
A uczciwość innego rodzaju ??
Nie mam powodu podejrzewać, że Tusk jest nieuczciwy, bierze jakieś pieniądze ( poza niejasnymi przepływami na partię), ale ...W otoczeniu premiera co i raz coś dziwnego wypływa, mimo prokuratorsko-medialnej osłony...Ciekawa jestem co może się objawić po ewentualnej porażce ...
Kaczyńskim i najbliższemu otoczeniu mimo 4 lat nieustannego rycia nie znaleziono niczego
Nie lubię długich notek, mało kto usiłuje dotrwać do końca, więc zakończę metaforą piłkarską...
Drużyna Tuska przypomina mi zbieraninę od lewa do prawa, z podkupionymi za kredyt zawodnikami z innych drużyn...Grają tak sobie, ale kibice są zachwyceni i nie zwracają uwagi na to, że ich zawodnicy ostro faulują, a sędzia udaje, że nie widzi...
A PIS ? Nie wiem, gdyby pozwolono na uczciwą grę moglibyśmy się przekonać jak jest naprawdę...W tej chwili trudno ocenić...czasami nawet zasłaniają ekran a z daleką nie widzę...Też potrafią faulować, ale ich faule powtarzane są w nieskończoność...
A więc poczekam...Na razie się jeszcze jakoś trzymają na boisku...Jak zrezygnują, poczekam na nową drużynę,albo w ogóle nie przyjdę na następne rozgrywki
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka