Tak patrzę na tę frekwencję w Łodzi - 22% i myślę sobie...
Jak nie rusza człowieka nawet to, kto będzie rządził jego miastem, to co może ruszyć?
I od razu powiem, ze nie mam pojęcia, czy słusznie czy niesłusznie został Kropiwnicki odwołany.
Tak samo nie mówcie, że mnóstwo osób jest w Łodzi zameldowanych, a tak naprawdę są gdzie indziej i prezydent tego miasta wisi im dorodnym kalafiorem.
Bo to też jest chore.
Moja córka w kilka dni po wprowadzeniu się do mieszkania w Anglii dostała dwa listy, oba zatytułowane: Do mieszkańca tego lokalu...
Jeden był o konieczności zapłaty za telewizję - o ile w poprzednim miejscu juz nie zapłaciliśmy ( terminy do wyboru - za rok, miesiąc, tydzień, kary wysokie za niepłacenie).
Drugi list był o uczestniczeniu w wyborach lokalnych - i druczek do wypełnienia: Czy chce Pan/Pani głosowac osobiście, listownie, przez internet?
A u nas?
Po prostu chyba właśnie około 80% uważa, że nie mamy państwa, nie mamy samorządu.
Nasz głos da tylko mandat do sprawowania władzy następnym :"Wybrańcom Ludu".
A my tego mandatu już nie mamy ochoty dawać.
I nie tylko to referendum utwierdza mnie w przekonaniu, że większość już machnęła ręką na państwo.
Wszyscy podniecają się baby boomem...a ja przypominam sobie taki przyrost - kiedy? Na początku stanu wojennego.
Teraz też młodzi ludzie machnęli już ręką na kariery...Jakie? Po kilku latach studiów wykładanie chemii w supermarkecie? Czy wyjazd na Wyspy? A może odkładanie na mieszkanie, bo kredytu i tak nie dostaną?
Emerytury z OFE? W wysokości 23 zł? Prywatyzację służby zdrowia??
Normalny człowiek myśli sobie - tylko rodzina, ta jest dobra na wszystko.
Owszem, dzieci też mogą zawieść, ale człowiek ma przynajmniej nadzieję, że jeżeli dobrze je wychowa to jednak może na nie liczyć.W ZUSie może liczyć tylko na bankructwo systemu.
A propos bankructwo...
Im szybciej to nasze państwo- niepaństwo się zawali, tym dla nas lepiej.Wie to każdy kto obserwuje bankruta - dawanie mu pożyczek tylko przedłuża agonię.
Należy go odciąć od wszelkich - poza ciężką pracą źródeł pieniędzy, zlikwidować mu wszystkie karty kredytowe, wpisać na listę niewypłacalnych dłużników.
Bo niestety żyrantem tego nieudolnego państwa jesteśmy my.I to my będziemy za niego spałacać długi.
A ono - to państwo - nie jest w stanie nam dać NIC - ostatnio nawet przez 10 dni prądu.
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka