Specjaliści od telepatii pilnie szukani!!!

Już wiadomo, dlaczego nie można było znaleźć specjalistów od czytania z ust - nie zwrócono się nawet do przyjaciół  z Rosji.

Po prostu ( chlip, chlip) na żadnym zdjęciu z kamery monitoringu lotniska wojskowego generał Błasik i kapitan Protasiuk nie stoją naprzeciw siebie. Nie bardzo wiem skąd się w takim razie wzięły te rewelacje o gwałtownym charakterze rozmowy, wymachiwaniu rąk ( i nóg) - zostawmy to, nie takie rewelacje prasowe oglądały oczy nasze.

Ale, jak mówi prokurator Seremet generał Błasik chciał rozmawiać z kapitanem Protasiukiem. Więc ja, jako wzorowa obywatelka zwracam się do czytających mój blog. Może znacie jakiś specjalistów od telepatii? Na pewno Generał telepatycznie przekazywał informacje Kapitanowi:Startuj, dziadu! na przykład.

W takiej sytuacji bezpodstawne jest sprawdzanie czy Generał był, czy nie był w kokpicie. Po prostu przekazywał Kapitanowi polecenia na drodze telepatycznej.

Jak już kochani znajdziecie tego spcjalistę, to za drobną opłatą może odczyta odpowiedzi Premiera na moje pytania.Będzie miał z jednej strony łatwiej, bo ja będę formułowania pytania pisemnie, z drugiej trudniej - bo odpowiedzi Premiera będzie śledzić jedynie na zdjęciu Donalda lub oglądając go na ekranie telewizora. No, ale przecież Premier żyje, stopień trudności jest zdecydowanie niższy niż w przypadku "filmu z monitoringu"

PS To reakcja na dzisiejsze wystąpienie prokuratora Seremeta w RMF. Fragment:

"Film z Okęcia jest przedmiotem badań prokuratorów, kadr po kadrze. Na chwilę obecną nie ma kadru dokumentującym takie zdarzenie, żeby generał i kapitan rozmawiali ze sobą. Z informacji jednego ze świadków wynika, że gen. Błasik chciał rozmawiać z kpt. Protasiukiem, ale nie wiadomo czy do rozmowy doszło. Nie ma nawet jednego obrazu, gdzie gen. Błasik stałby naprzeciwko kpt. Protasiuka - mówił Seremet w RMF FM"