Dzień z życia Nieważnego Polityka

Godzina 7.00

Nasi dzielni dziennikarze umieścili kamerę w żarówce w sypialni Nieważnego Polityka Nieważnej Opozycji (NPNO).

Dzięki temu możemy zobaczyć na żywo jak NPNO wstaje. Booosz! On wstaje lewą nogą! Czy to oznacza, że NPNO zawrze po niewygranych wyborach koalicję z SLD? A może pójdzie o krok dalej i poprze Sierakowskiego? No nic, miejmy nadzieję, że sonda wieczorna da nam odpowiedź na to pytanie jednak jest to widomy znak, że  NPNO nie jest już ulubieńcem Rydzyka! Wtedy na pewno wstałby nogą prawą!

Niestety musimy na chwilę przerwać relację. NPNO udaje się do toalety - teoretycznie NPNO nie jest jeszcze skazany, więc nie ma prawa do intymności, ale jednak my już wyprzedzamy fakty. Nasz dziennikarz i tak wieczorem pogrzebie w śmieciach i dowiemy się czy  NPNO używa do mycia mydła czy żelu i ile zużył wody - odczyt wodomierza mamy z dnia poprzedniego!

NPNO udaje się do kuchni i robi sobie herbatę z mięty. Sadysta! Powinien najpierw nakarmić kota!

No i ta herbata z mięty!! To po prostu prowokacja wymierzona w Partię Joanny! Niby NPNO niczego nie obiecywał, ale Joanna do dzisiaj nie może zapomnieć herbaty!! Obiecała sobie, że wypije ją jeszcze ostatni raz z NPNO. A ten zbrodzień wyjął z pudełka OSTATNIĄ torebkę!

NPNO wypił tylko herbatę. Ha, ha, ledwo wstał a już myśli o kampanii wyborczej, na pewno chce się odchudzić! Nawet nie pomyślał jak jego groszowe oszczędności wpłyną na wschodzące rynki w Europie Wschodniej.No, ale my wiemy, jak zawsze kij w szprychy...

Godzina 8.00

Pod dom podjechał samochód z kierowcą. No tak, Jaśnie Panisko ! Wiemy, wiemy, że nie ma prawa jazdy i co z tego? A autobusem nie łaska? Premier Tusk wraz z całym rządem wsiadł do jednego autokaru...no i co z tego, że raz? A to... i.... ani razu!

Godzina 9.00, 10.00, 11.00, 12.00, 13.00, 14.00, 15.00, 16.00, 17.00 - stoimy pod Nowogrodzką. Niestety sprzątaczka wymieniała żarówki w biurze NPNO i nie mamy ani obrazu ani dźwięku. W śmieciach nic też nie znaleźliśmy, śmieciarka wywiozła o 6.15. I co my damy w Faktach???? Noga i mięta to trochę za mało, o autokarze  Ojciec Dyrektor nie chce przypominać.
Oj tam,oj tam! Jak zwykle - zaprosimy do Faktów po Faktach Niesiołowskiego i Millera. U Rymanowskiego poprawimy Giertychem.

No bo przecież jeszcze tak nisko Dziennikarz Wiodących Mediów nie upadł aby mówić coś o Tusku?