Kruchość, plastyczność, sprężystość

W wielu żartach salonowych przewija się taka oto myśl - chyba Polakom dodają coś do wody. Niektórzy są na to odporni.

Ale to za łatwe wytłumaczenie no i skąd miałaby się brać ta odporność?

I tak jadąc dzisiaj do pracy znalazłam wytłumaczenie. Po prostu ludzie, tak jak substancje mają jakieś właściwości. Właśnie takie jak w tytule notki.

Część z nich jest plastyczna - czyli można ich w jakiś sposób uformować, ale potem trudno zmienić ten kształt.To tłumaczy to"zabetonowanie" sceny politycznej - od czasu do czasu powstaje coś nowego, nawet ma poparcie mediów i co? Pan Olechowski nie zdobywa nawet 5% , Parcie Palikota cieszy się mikrym zainteresowaniem, Kluziki także, a z drugiej strony, aby nie być jednostronnym różne inicjatywy prawicowe ( aby sprawa była jasna - kluziki z prawicą mają tyle wspólnego ile ja z Millerem) też nie cieszą się zbytnim zainteresowaniem.

Oczywiście, po podgrzaniu ciała plastyczne można uformować na nowo i stąd te wszelkie podgrzewania atmosfery. Ale coraz trudniej ją podgrzać, bo ile razy można na nowo znienawidzieć Kaczyńskiego? Jak ktoś już oburzył się, że jest tam gdzie ZOMO, to czy strasznie się oburzy na kamasze ( zwłaszcza jak nie jest lekarzem) albo przejmie się losem Ślązaka czy Kaszuba kiedy pochodzi z Wielkopolski?

Ludzie bywają też sprężyści - to zwykle cecha polityków i dziennikarzy. Raz im nie przeszkadza 26 dniowy kamping w Alejach Ujazdowskich ( Białe Miasteczko), okupacja gabinetu premiera,użalają się po miesiącach na zagłuszanie pielęgniarek i w związku z tym uszczerbek na zdrowiu( jaki?). Kiedy indziej uważają, że Krakowskie Przedmieście trzeba wygrodzić, aby ludzka noga nie skalała chodnika przed Pałacem i wysyłają 2 tysiące policjantów do pilnowania konia Poniatowskiego. Albo przewracają dziennikarza GP na chodnik, aby zakuć - z uszkodzonym kręgosłupem ląduje w szpitalu, ale żadna Monika nie będzie siedziała w klatce w jego obronie.

Tu też bywa różnie - może wystąpić zmęczenie materiału i w związku z tym złamanie.Albo rozciągnięcie sprężyny poza granice wytrzymałości. Myślę, że taki przypadek dotknął pana Wołka.Reszta jak dotąd - ciała idealnie sprężyste! Podziwiam bez szacunku.

No i ciała kruche. To nie tylko kreda, to też granit lub diament. Oczywiście można je skruszyć, jak się dobrze postarać to nawet niezbyt dużą siłą. Wystarczy tylko uderzyć pod dobrym kątem. No to się wali. Pierwszy zaczął Palikot, reszta naśladuje jak potrafi. Jeśli chodzi o Prezesa wystarczy wspomnieć wrednie Brata.

Jeśli chodzi o mnie- ja też widzę swoje słabe strony . Reaguję jak za naciśnięciem guzika na dwie sprawy - ataki na Zmarłych w Smoleńsku i ataki na ich Rodziny. Inni - niekoniecznie pisowcy, ale porządni ludzie - podobnie.

No więc Drogie Media (bo to wy przekazujecie impulsy) !

Nic z tego! Możecie nas, Kruchych grillować - nie staniemy się ani plastyczni ani sprężyści. Możecie nas zniszczyć, ale nie ukształtujecie nas na swoje podobieństwo.

Praw fizyki pan nie zmienisz! I nie bądż pan głąb!