Święta prawosławne,grekokatolickie i Trzech Króli

Dzisiaj Wigilia Świąt Bożego Narodzenia u prawosławnych i grekokatolików oraz staroobrzędowców.Moja kochana Gienia i reszta grekokatolików w Węgorzewie i okolicy szykuje właśnie Wieczerzę Wigilijną.

Wszystkim składam najserdeczniejsze życzenia !!!!
Gienia,moja wiejska sąsiadka nie zagląda do internetu,ale na pewno rodzina jej przekaże moje życzenia,na wszelki wypadek jeszcze zadzwonię.

Nawet nie wiecie,jakie to przyjemne obchodzić podwójne święta.Bo większość grekokatolików jest wżeniona w katolickie rodziny i obchodzi oba święta.

Na pograniczu jest tolerancja jak się patrzy! Coś w tym jest,że Polska jest jak obwarzanek - co prawda,kiedy Piłsudski to mówił Polska miała inne granice,ale dalej to aktualne.
Sąsiedzi mojej Gieni to katolicy,ale zawsze się powstrzymują z ciężkimi pracami,kiedy u niej święta.
Ja się załapuję czasami na podwójną Wielkanoc,ale liczę na to,że kiedy będę na wsi na stałe,załapię się na wszystkie.

W lecie czasami jadę na mszę grekokatolicką - obrządek bardzo uroczysty,komunia pod dwiema postaciami.

Dzisiaj "u nas"  Trzech Króli.Nowy proboszcz zrobił wiernym niespodziankę - trzech ministrantów,wysokich,postawnych młodzieńców przebranych za Trzech Króli niosło dary.Jeden prawdziwy Murzyn !! I dary prawdziwe,tzn nawet złoto ( była zbiórka na koronę dla Matki Boskiej Fatimskiej).

Nie jestem dzieckiem,ale takie ubarwienie mszy przyjęłam z radością.W końcu nie zawsze jest Święto !!!