Mój niedoszły wspólniku ! Jak sam wiesz jakoś nam się nie układało.Mieliśmy razem założyć spółkę,no ale wiesz...chciałem 70% zysków a jako aport wnieść swoje pomysły...nie zgodziłeś się,bywa. Robiłem ci kiedy tylko mogłem koło pióra,odstraszałem klientów no i wreszcie cię wyślizgałem. Firmę przejąłem,ale długo się nią nie nacieszyłem.Nie dość,że cholera tyrać trzeba - nawet gdybym miał najlepszych pracowników,to patrzeć na ręce trza... A moi wcale nie najlepsi,co ci mam mówić,wiesz jak jest,twoi też do orłów nie należeli... No i teraz ten kryzys...nawet jak jakiegoś jelenia upoluję,to potem okazuje się,że forsy mu na zakupy brak. Słyszę,że ty masz jakieś spotkanie biznesowe - myślałem,że podeślę takiego jednego na przeszpiegi - nawet jak nic nie wywęszy to wszyscy zobaczą,że konkurencja nie śpi . Ale teraz mam lepszy pomysł ! Pojadę sam ! I wcale tego listu nie wyślę,od czego pismaki ! Jak dobrze człowiek pogłówkuje,to darmową reklamę zawsze ma ! A jak się nie zgodzisz,to pies ci mordę lizał !!
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka