Ufka Ufka
44
BLOG

Pakiet antykryzysowy dla tygodników i gazet codziennych

Ufka Ufka Polityka Obserwuj notkę 5

Jest kryzys ( nawet premier i minister finansów zdołali go zauważyć).

Coraz mniej reklam i czytelnicy nie wiadomo (?) dlaczego coraz rzadziej kupują czasopisma i gazety codzienne.

A więc w ramach polityki miłości rzucam garść rad dla redaktorów naczelnych - może skorzystają.

W tygodniku wystarczy zatrudnić cztery osoby - redaktora naczelnego,śledczego ,dziennikarza "od wsadu objętościowego" ( kiedyś w parówkach rolę tę pełnił papier toaletowy,teraz boję się domyślać) oraz komentatora,który będzie latał po rozgłośniach radiowych i telewizyjnych tłumacząc nam jak mamy myśleć.Przy okazji reklamuje nasze pismo.

W miarę postępu kryzysu redaktor naczelny może objąć też funkcję dziennikarza śledczego - nie od dziś wiadomo,że śledczy potrafią tylko wyśledzić co im na biurko podrzucą służby specjalne - obecne lub/i byłe.

Skoro tak,to po co przepłacać - można podrzucać bezpośrednio na biurko RedNacza.

Dziennikarz "od wsadu" cóż to za zaraza ?

Chyba zauważyliście,że w jednym tygodniu wszycy piszą o tym samym .
Albo o problemie starzejących się społeczeństw,albo o sextrenerze Sarko.

Po prostu dziennikarz zagląda do internetu i zrzyna jak leci pierwszy lepszy temat "chodzący" ostatnio w mediach zachodnich.Czasami dołoży coś od siebie,jeżeli jest jeszcze niezblazowany zadzwoni do Lwa -Starowicza w sprawie sextrenera.

Jeżeli jest starym wyjadaczem w sprawie starzejących się społeczeństw też zadzwoni do Lwa :)) W końcu o seksie każdy lubi czytać.

No i o ile tu zajrzy jakiś RedNacz to ja kandyduję na to stanowisko.Bo jest to praca,którą można wykonywac przez internet nie wychodząc z domu ( a wtedy mogłabym przenieść się na wieś).Dodatkowym bonusem byłoby to,że wysyłałabym  na prywatny komputer redaktora i mógłby mnie zatrudnić na czarno - nikt by mu nic nie udowodnił.

A ja każdego dnia obskoczyłabym inny tygodnik -zarobiłabym więcej i w każdym byłby inny artykuł.Dochowam też staranności i nie pomylę urologa w artykule z neurologiem,aby specjaliści nie musieli słać sprostowań.

Jeśli chodzi o codzienną gazetę trzeba zatrudnić dodatkowo kogoś od lokalnych wypadków.Wystarczy na pół etatu.Jego praca i tak polega na obdzwonieniu pogotowia,policji i straży pożarnej.Resztę i tak doślą czytelnicy - nawet zdjęcia i nagrania z samolotu w Monachium.

Brukowce mają niestety większe koszty - czasami trzeba nawet wynająć parę starszych ludzi i samochód,aby skompromitować wicepremiera ( chodzi o wygrany proces Giertycha),no,ale w końcu brukowce najlepiej się sprzedają

Wszystko co wyżej  napisałam natchniona wpisem pana Warzechy;

Nie bądźmy naiwni – nie było przecież tak, że redaktorzy „Polityki” wypuścili ów tekścik, przejęci poczuciem moralnego dziennikarskiego obowiązku. To tak nie działa, przynajmniej nie w przypadku takich artykułów.

Agawa-a naiwnie dziwił się w komentarzu : Myslałem,że po aferze Rywina coś się w mediach zmieniło....tak,zmieniło się - teraz po prostu my o tym wiemy i dziennikarze wiedzą,że my wiemy

 

 

Ufka
O mnie Ufka

Ufka we własnej osobie :) Skąd czytacie A tyle czyta teraz :) / " /> Złota myśl RRK PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka