Nie rozumiem nic z tego, co robi Tusk po wyborach.Jeszcze emerytury bym jakoś zrozumiała - Europa podnosi wiek emerytalny a on taki Europejczyk...Chce coś wreszcie po sobie zostawić itd itp.
Forsy "tu i teraz" wiele nie będzie.
Trybunał Stanu można by tłumaczyć na kilka sposobów i tu akurat Tusk nie musiał być sprężyną.Inna sprawa, że to by znaczyło, że jego pozycja w partii słabnie. Kiedyś nikt by się nie ośmielił nawet pisnąć bez zezwolenia Premiera, a gdyby jednak pisnął - np z nadgorliwości - to zaraz by odszedł ze względów osobistych.
Po drodze odmowa koncesji dla Telewizji Trwam - wiem, to nie elektorat PO, ale...Kiedy chce się przeprowadzić jakąs poważna reformę no to się nie drażni nawet cudzego elektroratu.
Pan Gowin może i był wystawiony na odstrzał - miał czynić jakieś pozorne ruchy, zakopać się w papierach,narazić wszystkim...a tu zdziwko. Coś już zrobił, popiera go PIS, Palikot też przecież nie będzie mógł margać więc może mu się uda?
No i teraz wojna z Kościołem. Niespodziewana zupełnie, bo z jednej strony Biskupi, z drugiej Rostowski wyglądali na mocno zaskoczonych.
No i wracając do tego Trybunału Stanu. Jednym z zarzutów jest uczynienie z Ziobry jakiegoś nadministra. A ja się pytam - pan Boni to jest jakiś Nadpremier? Słyszałam, że miał zajmowac się cyfryzacją.
I nie można tego nawet nazwać jakimś rozstaniem(?) z Ostachowiczem. Owszem, pewnie podrzucał jakies pomysły, ale chyba sam Premier orientuje sie, że ostatnie posunięcia konfliktuja go ze wszystkimi grupami społecznymi.
Wymieniać? Lekarze,aptekarze,pacjenci, notariusze, taksówkarze, ci od nieruchomości i od przewodnictwa.Wszyscy młodzi, a zwłaszcza kobiety, które a) widzą siebie w wieku 67 lat bez pracy b) widzą siebie teraz bez pracy ( no, bo ten, co ja ma zwolni miejsce 7 lat później).
No i teraz Hierarchia i wierni. Po drodze słuchacze nie tylko RM, ale wszyscy, którzy uważają za przegięcie, że w katolickim kraju ma nie być ani jednej katolickiej stacji telewizyjnej.
Może to teoria spiskowa. Wszyscy byli zdziwieni kiedy Tusk oświadczył, że nie będzie kandydatem na prezydenta. Jakoś nie wyobrażam sobie, żeby aż tak chciał rządzić. Przecież miał gwarantowane 10 lat pod żyrandolem z plazmą na ścianie transmitującą mecze na całym świecie.
I ośrodek na Helu.
A teraz to.
Mam wrażenie, że szykuje się jakiś nowy okrągły stół. Tusk ma odejść - ale wszyscy się do niego przyzwyczaili, nawet kiedy TVN chciał go jakoś obrzydzić, to słuchacze protestowali.Więc Tusk musi się obrzydzic sam, resztę załatwią media i wkurzone społeczeństwo.
I powstanie"nowa-stara jakość". Polacy lykną jak kluski. A co z tego będzie miał Tusk? Uniesie głowę wraz z kilkoma przybocznymi.Wyjaśnianie Smoleńska odłoży się definitywnie ad acta.
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka