Dzisiaj niedziela, więc trzeba coś lżejszego, chociaż dalej politycznego.
Nie wiem dlaczego nie uchwyciłam tego wcześniej - pewnie dlatego, że 1 Maja zajmowałam się wszystkim, tylko nie "lewicą". Jednak dzisiaj obejrzałam w Loży Prasowej kawałek wieco-pochodu Millera i dostałam napadu głupawki.
Z głośników leciała Międzynarodówka i słowa "powstańcie których dręczy głód" Przypominając sobie tusze Kalisza i paru innych prominentnych polityków SLD (np nowego vice czyli Oleksego) załkałam w duszy nad ich losem. Fakt - nowa dieta to jest rzecz straszna. Zakradać się w nocy do lodówki czy nie? To chyba jedyne dylematy "nowoczesnej lewicy". No, może jeszcze jaki model zegarka z posiadanej kolekcji założyć.
Musicie koniecznie jakiś bardziej współczesny hymn zamówić - może u tego zespołu od koko?
Józiu, Leszku koko spoko
Fruń lewico nam wysoko
Januszowi damy radę
Nie wejdzie w paradę
Głupsze wersje mile widziane
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości