Mogliśmy się wszystkiego spodziewać, ale nie Prezesa z tabletem na mównicy:) I odtwarzania wystąpienia prof. Glińskiego. Jak znam życie - i lubiącą happeningi młodzież - doceni to. Tusk siedzi z miną kota ....na puszczy
No i wszyscy wysłuchają Profesora - ci na sali i ci przed telewizorami
C.d. notki nastąpi
Prezes na szczęście nie przedłużał, czyli nie odtworzył wystąpienia w całości. Teraz przemawia sam, mam nadzieję, że przejedzie się po całości. Wczorajsze sondaże - chyba po raz pierwszy dają więcej PO jako całości niż Tuskowi i jego rządowi. Nieważne, czy są prawdziwe czy oszukane - ważne, że są publikowane.
Prezes krótko i dobitnie przelatuje się po wszyskich dziedzinach. Praca, zdrowie, szkoły, BIEDA. Specjalnie piszę w ten sposób - bo tu padają konkretne liczby. I odniesiena do artykułu 71 Konstytucji:
"Państwo w swojej polityce społecznej i gospodarczej uwzględnia dobro rodziny. Rodziny znajdujące się w trudnej sytuacji materialnej i społecznej, zwłaszcza wielodzietne i niepełne, mają prawo do szczególnej pomocy ze strony władz publicznych."
A jak jest? Przy tych wszystkich przez lata rządów PO podwyżkach - zasiłki wzrosły o dziewięć złotych.
Potem o wsi, ale nie będę już streszczać - każdy jak nie słucha to przeczyta.
Powiem tylko o swoich wrażeniach. Prezes mówi rzeczy oczywiste - dla wielu z nas. Ale z mównicy sejmowej rzadko takie słowa padają, czasami wydaje się, że przemawiający mieszkaja w jakiejś innej Polsce. No i nie ma w tym wystąpieniu dłużyzn, filozoficznych rozważań - są suche fakty, liczby, wielokrotnie Prezes powołuje się na konkretne artykuły Konstytucji. Poza tym takie nagromadzenie tych faktów można powiedzieć wprost - poraża.
Teraz chwali - wybudowanie stadionów, hal. Ale przypomina ceny tych cudeniek. Nie chce zacytować piosenki Młynarskiego w Sejmie, ale ja przecież w notce mogę "Co by tu jeszcze sp...ć panowie, co by tu jeszcze".
Teraz wprost o Premierze. Krynica, rok 2008 - Polska w 2012 przyjmie euro. Bez uzgodnień z nikim - prezesem banku, Rostowskim - akcja, która nie ma nic wspólnego z realiami.
Rok 2009 - cięcia w budżecie - pamiętacie te meldunki ministrów o oszczędnościach?
Potem brak korekt w budżecie, bo wybory do EP. Po wyborach oczywiście są Bliższe czasy każdy pamięta.
Nie streszczam z jeszcze jednego powodu. Teraz już Prezes wdał się w szczegóły, niepotrzebnie.
Potem życiorys Glińskiego a teraz riposta Tuska.
No i już w pierwszych słowach - zarzucanie kłamstw, a sam wali populizmami, półprawdami i bezczelnymi kłamstwami. Trzeba będzie na spokojnie całe wystąpienie rozebrać na kawałki.
"Prezes Kaczyński nie kocha Polski jaką mamy" no do jasnej cholery, naprawdę każdy ma być zadowoliny, że ma ciepłą wodę z kranu ? zwłaszcza, że ją dostarcza firma - często zagraniczna? I za nia klient płaci? Mam kochać sprzedawcę, że łaskawie mi coś sprzedaje?
Tusk skupiony 20 godzin na dobę na naszych sprawach:) od lat - zarzuca destabilizację przez wotum nieufności. Zapomniał wół jak cielęciem był? Czyli jak odwoływał wszystkich ministrów?
Sorry - nie ma czego słuchać. Nie odpowiada na żadne zarzuty, tylko p...y o demokracji, o miłosci i stabilizacji. Oraz o tym, że Prezes zajmuje się polityka. LOL!!
Premier NIE ZNA Konstytucji?? Mówi z przekąsem o konstruktywnym wotum nieufności (zmienianie pojęć, nazw, mieszanie ludziom w głowach). A JAK to się nazywa? Jest wniosek w Sejmie, jest kandydat na premiera - no to SIĘ TAK NAZYWA!
Prezes w trybie sprostowania apeluje do sumienia posłów:)
Grupiński w imieniu PO - słowotwórca "gardziciele" demokracji. Następny, który nie zna Konstytucji "wniosek zgłoszony przez co najmniej 46 posłów, wskazując jednocześnie imiennie kandydata na nowego Prezesa Rady Ministrów" czyli nie większość! Czytać panowie Posłowie, czytać!
Nie chciałam antycypować. Każdy, kto pluje na Błaszczaka powinien słuchać za karę Grupińskiego. Nie, on nie jest wczorajszy, on zawsze jest pozawczorajszy. To chyba strzał poza tarczę, a nawet kulochwyt.
Teraz prof. Hrynkiewicz - bardzo dobre wystapienie. Ustawa o pieczy zastepczej - 500 dzieci odebranych z powodu biedy rodzicom. Modzież "wyjechana", zakładająca rodziny w Londynie i innych miastach.
Pan Terlecki w ramach czasu dla PISu - o edukacji przede wszystkim.
Palikot na mównicy - PIS wychodzi z sali. Palikot mówi - Kaczyński, Gliński, Tusk - ale nikt go nie poprawia.
Przejeżdża się po wsiech, ale słyszę tylko mirabelki i szczaw. Zapowiada wyjście z sali w czasie głosowania.
Piechociński - czekam kiedy klęknie. Zaczyna od kompotu z mirabelek ale teraz przechodzi na Hanower. Chyba ma ochotę przebić Pawlaka. No i groźne miny robi...A może tak by coś o wsi?
Nieustające pozdrowienia dla Kamerzystów!!
Pan Piechociński przygotował bardzo godne przemówienie, wygłasza go z marsem na czole - chwali się swoimi spotkaniami, wyjazdami. Niestety Premier z Sikorskim śmieją się nieustająco.
PIS wrócił na salę.
Ale sorry - o czym p...y Piechociński?O wspólnej pracy? Kto przeszkadza pracować rządowi? Mogą przeprowadzić co chcą, no to dlaczego tego nie robią?
Proponuje moratorium na stosunki między koalicją a opozycją. Może niech najpierw porozmawia o tym z Tuskiem?
Wystąpienie Millera bardzo cienkie. Ciągle uderza ręką w mównicę, co daje echo w mikrofonach. Oczywiście przejechał się po Palikocie - nie cierpię faceta, ale oskarżenie o mówieniu pod wpływem produkowanych z mirabelek wyrobów podlega chyba pod komisję etyki. No a połączenie likwidacji trzeciej stawki podatków (PIS) z podwyższeniem - po latach! VATu przez PO to chyba przegięcie:)
Teraz Dorn w imieniu SP - wygląda, że będzie ględzić i chyba tak właśnie jest. Będzie długo i beznamiętnie niestety uzasadniał dlaczego SP nie poprze PISu w głosowaniach. Teraz mówi o pomysłach SP - słusznie odrzuconych przez pana Glińskiego. Jak się nie ma szans na ponowne wejście do Sejmu to można obiecać nawet 100 tysięcy na rodzinę.
Teraz opowiada co to nie robił Cymański jak był w PISie - tylko dlaczego ja wtedy nic nie słyszałam? Panie Dorn - nie wiem, może Ziobro się dostanie, może Cymański też - Pan na pewno nie. Z czego się bardzo cieszę. Bo ja nie zapomnę co Pan napisał na Salonie - jak to "przerobił Kaczora". Że przy okazji swoich wyborców, to już mniejsza.
Prezes słucha beznamiętnie, ale na licu pana Błaszczaka rysują się emocje:) Pan Macierewicz też nieco wzburzony.
Panie Dorn! Ja znajdę później to Pana zobowiązanie - ale chyba właśnie je Pan na oczach całej Polski łamie.
Jednak Prezes krótko odpowiedział panu Dornowi - powiedział, że Premier, PO - ma pomocników - między innymi pana Dorna i jego partię.
Pani Marszałek teraz mówi o łamaniu regulaminu i na jednym wdechu o zmianie regulaminu Sejmu - chodzi oczywiście o tablet. No to łamał czy nie? Jeśli łamał, to powinna Pani przerwać, jesli nie łamał to życzę powodzenia! Poprawka w regulaminie - nie wolno używać tabletów:)) Ośmieszycie się przed całym światem.
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka