taki napis trzymały dzieci zachęcające ledwo żywych maratończyków,
żeby żwawiej przebierali nogami. dzieci miały na wyposażeniu gwizdki,
a jeden nawet wuwuzelę. jednak więcej hałasu narobiły policyjne radiowozy
eskortujące obcych szalikowców w autobusach MZK z enigmatycznym napisem - dyspozycja.
Inne tematy w dziale Kultura