Cisnę cię kiedyś do diabła
tak zwana Muzo skrzydlata,
bo chce mi się kwaśnych jabłek,
co rosną na końcu świata,
chce się niebieskich migdałów,
a także ptasiego mleka,
prócz tego śmierć by się zdała
niefrasobliwa i lekka;
niefrasobliwa i nagła,
przed śmiercią kieliszek czystej,
i wynoś się, Muzo, do diabła,
skończony „pamiętnik artysty’
podobno w Tarnowie chcieli zdekomunizować jego ulicę