Bitwa na Lechowym Polu 955 – Bitwa Sprawiedliwa

Bitwa na Lechowym Polu 955 – Sprawiedliwa Bitwa

Są pacyfiści którzy sprzeciwiają się każdej armii, każdemu żołnierzowi i walce zbrojnej. Jest to idiotyczna i niemoralna postawa, gdyż odrzuca często jedyne narzędzia pozwalające chronić niewinnych, w imię jakiejś fałszywej pseudo-moralności. Każdy porządny człowiek zgodzi się że łupieżcy grabiący ludność cywilną, palący to czego nie da się zrabować, idący zbrojną bandą, gwałcąc i mordując niewinnych są czymś bezwzględnie złym moralnie - niezależnie po której stronie stoją.

Podbicie Kotliny Panońskiej w 896 przez węgierskie plemiona zapoczątkowało 60 letni okres węgierskich najazdów na Europę Zachodnią. Tylko na obszary wschodniofrankijskie w latach 900-955, zorganizowali 32 najazdy. Bezkarnie gwałcili, palili, mordowali i grabili we Włoszech, Niemczech i Bizancjum, docierając aż do Hiszpanii i Normandii. Zanim zdążyły się zebrać siły, by ich powstrzymać, łupieżcy zdążali uciec na swoich konikach. Wcześniej udało się wygrać z nimi tylko Henrykowi Ptasznikowi w 933.

Podczas kolejnej wyprawy plądrując Bawarię i Szwabię zagony węgierskiej jazdy zaczęły oblegać Augsburg nad rzeką Lech. Otton I wyruszył z 10 tysiącami jeźdźców pancernych na odsiecz. Chociaż Węgrzy byli 5-krotnie liczniejsi, to dzięki dyscyplinie, lepszemu uzbrojeniu i właściwemu wybraniu pola bitwy, stronie Niemieckiej udało się wygrać

Serce każdego dobrego człowieka może się radować, że wyrżnięto 40 tysięcy bandytów, a ich przywódców powieszono, chociaż kosztowało to życie 3 tysiące rycerzy. Zwycięstwo to zakończyło Węgierskie najazdy na Europę, a na Węgrzech doprowadziło do przejęcia władzy przez stronnictwo stawiające na pokojową egzystencję z sąsiadami i ucywilizowanie Węgier.

Tak samo słusznych i chwalebnym było późniejsze zwalczanie przez polskie wojska tatarskich najazdów.

https://www.youtube.com/watch?v=VN47_4uabOw