Tomasz Urbaś Tomasz Urbaś
639
BLOG

Ciśnienie rośnie

Tomasz Urbaś Tomasz Urbaś Polityka Obserwuj notkę 5

 Wybory 2011 r. mają wyjątkowy charakter. Odbędą się przy pogarszającej się sytuacji gospodarczej, gdy skutki pierwszej fali kryzysu (np. wzrost bezrobocia) nie zostały naprawione. Nieunikniona jest radykalizacja nastrojów społecznych, w tym rosnąca nienawiść do klasy politycznej.Klasa polityczna na czele z PO i PiS usiłuje zachować status quo. Wykorzystuje uprzywilejowanie finansowe, medialne, gry i techniki z zakresu służb specjalnych. Swą pozycję wzmocniła wykorzystaniem prawa wyborczego. Wyznaczeniem terminu wyborów na początek października, zamiast wcześniej rozważanych terminów z drugiej połowy miesiąca radykalnie skrócono kalendarz wyborczy, a zwłaszcza terminy zgłoszeń komitetów wyborczych oraz rejestracji list kandydatów.

Rosnąca niechęć do partii politycznych oraz krótkie terminy skutkują bezprecedensowym wyautowaniemPrawicy RzeczypospolitejUnii Polityki Realnej oraz ugrupowania Janusza Korwin-Mikkego. Nie zarejestrowanie list we wszystkich lub prawie wszystkich okręgach wyborczych czyni bardzo mało prawdopodobny sukces wyborczy (przekroczenie progu) w tych okręgach gdzie rejestracja udała się. Nawet połowa elektoratu (w okręgach gdzie nie doszło do rejestracji) została pozbawiona wyboru swoich faworytów. W pozostałych okręgach sytuacja nie jest lepsza. Komitety zostały z miejsca pozbawione prawa udziału w bezpłatnych audycjach telewizyjnych, a media głównego nurtu mogą je przemilczać bez krępowania się. Rodzi to dwie postawy: rzucenie szmaty w obecnych wyborach lub bez mała szaleńcza próba zdublowania dotychczas zakreślonego celu wyborczego w okręgach z zarejestrowanymi listami.

Porażka w rejestracji list skutkuje powstania naturalnego uczucia zniechęcenia, zmęczenia, złości wśród tysięcy aktywnych i ofiarnych działaczy. Ich wysiłek nie przyniósł oczekiwanych efektów.

Ruch Wolność i Godność zachęcał bliskie ideowo ugrupowania do konsolidacji. Praca przyniosła efekt. Powstała koalicja Prawicy Rzeczypospolitej i UPR. Dalsze próby tworzenia tarana mogącego rozbić polski dualizm polityczny utknęły na skutek osobistych animozji liderów partyjnych. Nie zmieniono również wewnętrznych zasad uprawiania polityki. W takiej sytuacji sympatycy Ruchu Wolność i Godność nie rejestrowali komitetu wyborczego. Uczestniczą w wyborach jako kandydaci na listach największych partii politycznych w Polsce, bez wiedzy liderów tych partii. Stan taki jest możliwy dzięki nie sformalizowaniu instytucji członkostwa w Ruchu. Konstruktywny, profesjonalny i zorientowany na przyszłość program Ruchu przyciąga kolejnych sympatyków działających w starych partiach politycznych. Dotychczasowym efektem tego jest stopniowe uzyskiwanie przez Ruch wpływów ideowych. Program Naszym dzieciom został opublikowany w dniu 15 sierpnia 2010 r., a rozwinięty w artykule Nie rzucim ziemi, który był publikowany od dnia 11 listopada 2010 r. do dnia 6 stycznia 2011 r. Postulaty Ruchu znajdują uznanie np.:

  1. repolonizacja banków – zapowiedź PiS z dnia 25 stycznia 2011 r.
  2. polityka demograficzna – zapowiedź PJN z dnia 5 marca 2011 r.
  3. zrównoważenie budżetu państwa – zapowiedź PO z dnia 4 czerwca 2011 r.

Wspólnie z kandydatami sympatykami Ruchu podjęliśmy decyzję o zachowaniu  anonimowości, aby nie narażać ich na szykanowanie przez starych wyjadaczy partyjnych w trakcie kampanii wyborczej. Kandydujący sympatycy otrzymują w trakcie kampanii wsparcie woluntariuszy.

Obecne wybory zostały przygotowane pod względem prawnym na wzór rosyjski. Bezprawnie utrudniono rejestrację m.in. komitetowi wyborców tworzonemu przez Nowy Ekran uniemożliwiając zbieranie podpisów i rejestrację list kandydatów. Może to stanowić podstawę stwierdzenia nieważności wyborów.

Czas wziąć pod rozwagę zmiany nastrojów społecznych. Nie wolno popełnić drugi raz tego samego błędu uprawiana polityki na zasadzie partyjniactwa. Kto kogo wykiwa? Czyj szyld będzie na widoku? Kto ułoży kolejność na listach? Polacy mają dość takiego stylu. Obrzydzenie i zniechęcenie było widoczne zwłaszcza przy zbieraniu podpisów. Stąd taki nieoczekiwany dla działaczy finał.

Ruch Wolność i Godność wzywa do bojkotu wyborów, demokratyzacji kodeksu wyborczego i ogłoszenia uczciwych wyborów. Moralny obowiązek głosowania można spełnić oddając głos nieważny jako wyraz dezaprobaty dla klasy politycznej.

Jednocześnie będziemy kontynuować wysiłki integracyjne.  Zasadami integracji są oparcie jej o program oraz wyłonienie kandydatów do następnych wyborów w demokratycznych prawyborach.

Urodzony w 1970 w Gdyni. Żonaty, ojciec trzech synów. Absolwent Finansów i Bankowości Uniwersytetu Gdańskiego. Specjalista prawa nieruchomości. Od 1998 wiceprzewodniczący Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Właścicieli Nieruchomości. Nagrody i wyróżnienia: 1987 finalista Olimpiady Fizycznej 1993 Nagroda rektora UG II stopnia 1994 Nagroda rektora UG I stopnia 1995 I lokata ukończenia studiów na UG 1995 wyróżnienie w konkursie „Rzeczpospolitej” oraz Coopers & Lybrands na artykuł o kierunkach rozwoju gospodarki polskiej do 2005. Miłośnik książek, nauk ścisłych i historii.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka