Jak wiemy nasze ukochane władze stolicy podjęły decyzję o tym że 10 „żadne kur… syreny w Warszawie nie zawyją”. Nasza władza uparła się żeby jak najciszej i na własnych zasadach obchodzić pierwszą rocznicę tego tragicznego wydarzenia. Dla nich najlepiej by było aby tacy „podludzie” w ich mniemaniu jak my całkiem zamilkli i nie dochodzili swoich praw. Zginął w do tej pory nie wyjaśnionych okolicznościach nasz Prezydent a oni odmawiają nam prawa nawet do uczczenia tego wydarzenia.
Myślę że można by było przy okazji najbliższego obciachu zebrać się na placu Bankowym w Warszawie choć wydaje mi się że lepiej byłoby to zrobić w tygodniu, i możliwie najgłośniej w proteście ( nie mam jeszcze pomysłu jak ) „odegrać” syrenę którą słychać w filmie znanym jako 1.24
Inne tematy w dziale Polityka