Minister Zdrojewski jest mistrzem autopromocji.
Wrocław pod rządami prezydenta Dutkiewicza od kilku lat przygotowywał się na wyścig o Europejska Stolicę Kultury. W zasłużony sposób wygrał. Czy ktoś mówi o wielkim sukcesie Dutkiewicza?
Nie!
Wszy mówią o "niezręcznym" zachowaniu Zdrojewskiego, który to rzekomo w ostatniej chwili wsparł Wrocław ogromna kwota pieniędzy. Kto więc w odczuciu Polaków, a co wazniejsze Wrocławian, jest bohaterem i zbawca miasta? Skłócony z Platformą Obywatelską Dutkiewicz, czy Zdrojewski, który to niby Dutkiewicza sekuje?
Oto przepis jak małym niegroźnym zagraniem odebrać wielki sukces i przypiąć sobie pozornie "niechciany" laur zwycięstwa.
Gratuluje panie ministrze, choć oczywiście gratulacje należałyby się Dutkiewiczowi i Wrocławianom
Komentarze