Vanat Vanat
193
BLOG

Godność - gra o sumie zerowej

Vanat Vanat Polityka Obserwuj notkę 0

Zdaniem zwolenników tezy o zamachu smoleńskim, polityka to tak naprawdę gra o godność.

Dlaczego „zabili nam prezydenta”? Żeby nas „poniżyć”, „upokorzyć”, „rzucić na kolana”, żebyśmy „zgięli karki”.

Wielkie mocarstwa i małe państwa robią wszystko by w grze o godność wygrać, a cała reszta (ekonomia, militaria, kultura) jest jedynie narzędziem do zwycięstwa w tej grze. Gra o godność, co należy podkreślić, jest według nich grą o sumie zerowej. Nie jest możliwa sytuacja win-win. Albo ja pozbawię godności ciebie albo ty mnie. Jeśli ja nie pozbawiłem ciebie godności to znaczy, że sam się jej pozbawiłem.

W tym kontekście należy rozpatrywać poczucie krzywdy. Jeżeli ja ci wybaczę a ty zachowasz godność to znaczy, że sam odebrałem sobie godność. Jeżeli mam ci wybaczyć, to musisz zostać poniżony. Tylko wtedy godność wróci do mnie, jeśli ciebie dotknie pogarda.

Nie trzeba chyba wskazywać jak daleka jest to wizja od myśli Chrystusa, którego ikoną zwolennicy takiego podejścia często się posługują.

Godność jest zasobem zewnętrznym. Inni mogą mnie godnością obdarzyć lub mi ją zabrać. Wewnętrzne poczucie godności jest jedynie odbiciem tej zewnętrznej godności i jest uwarunkowane owym przyznanym z zewnątrz szacunkiem.

W tej wizji, naszym głównym narzędziem polityki jest więc pogarda, którą możemy obdarzać innych, a naszym głównym celem jest zostanie poklepanym po plecach, przez tych, którzy mogą nas godnością obdarzyć (np. USA które uczci nasz wkład w coś tam historycznego, albo UE które pochwali nas za mimikrę). Godność jest ważniejsza niż pieniądze czy zasoby materialne, które są jedynie wynikiem posiadania godności, jedynie oznaką jej posiadania.

Lech Kaczyński walczył o godność. Jego głównym dokonaniem jest polityka historyczna przywracająca Polakom godność. Innym osiągnięciem jest lot do Gruzji, który dał poczucie godności. „Wstawaliśmy z kolan”  i to okazało się tak niebezpieczne dla naszego sąsiada (bez którego ropy i gazu nasza gospodarka nie mogłaby funkcjonować a państwo zapewne rozpadłoby się w kilka miesięcy) że nie mieli innego wyjścia, tylko go zabić. Dodatkowo wszystko co po katastrofie to odbieranie nam godności i to jeszcze podłe bo zakamuflowane. Wszyscy myślą, że to deszcz pada a to oni plują nam w twarz.

Podejście to wyrasta ze szlacheckiej tradycji, w której władza tej klasy społecznej, gwarantowana była przez powszechnie uznaną pogardę wobec chłopa i akceptacja przez chłopa tego stanu rzeczy, wyrażana choćby całowaniem Pana w dłoń lub w buty lub innymi gestami manifestującymi samoponiżenie. Tradycja kontynuowana jest przez polską inteligencję, w wyrażanej na różne sposoby pogardzie dla innych warstw społecznych.

***

Na marginesie można dodać, że bardzo ciekawa konsekwencją takiej wizji gry o godność jest antysemityzm. Żydzi to naród znoszący poniżenie w milczeniu. Pozornie odmawiają otwartego udziału w grze o godność. Dla osób wyznających filozofię gry o godność to niemożliwe. Żydzi tylko udają takich a tak naprawdę walczą o godność innymi (zapewne podstępnymi) metodami. Żydzi zajmują się handlem? Zapewne tam ukryli narzędzia gry o godność. Zapewne w ten sposób chcą nam godność odebrać. Nawet o tym nie wiemy a już nam tą godność na pewno odebrali. Już nas poniżyli, dlatego nie czują potrzeby robić tego otwarcie. My myślimy, że deszcz pada a okazuje się, że to oni plują nam w twarz! Kupujesz coś u Żyda (czyli praktycznie wszędzie bo zapewne oni maja wszędzie swoje macki) i wychodzisz zadowolony a tak naprawdę dałeś się poniżyć! I nawet o tym nie wiesz! Bo oni ci tego nie powiedzą wprost! Ale przyjdzie taki czas, gdy już nic nie będzie można zrobić, gdy oni opanują cały świat i wtedy wyjdą i pokażą nam jak bardzo jesteśmy poniżeni!

Vanat
O mnie Vanat

Willard: Mówili, że pan kompletnie oszalał a pańskie metody uległy... wypaczeniu. Pułkownik Kurtz: I co, uległy? Willard: Prawdę mówiąc nie widzę w tym żadnej metody, sir.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka