Jednym z istotnych wydarzeń w polskiej polityce tego roku był protest opiekunów osób niepełnosprawnych, którzy przez czterdzieści dni nie opuszczali budynków Sejmu. Protestujący domagali się między innymi dodatku rehabilitacyjnego w wysokości 500 zł miesięcznie oraz podwyższenia wysokości renty socjalnej. Protest był wspierany przez wielu polityków Nowoczesnej, LiS i Platformy Obywatelskiej.
Za kilka tygodni mamy pierwszy od trzech lat plebiscyt popularności i zaufania do polityków w postaci wyborów samorządowych. Za sprawą Koalicji Obywatelskiej, w skład której wchodzą PO, Nowoczesna i część lewicy, wróciły do przestrzeni publicznej niektóre z głównych postaci wiosennych protestów. Miało to miejsce na sobotniej konwencji Koalicji Obywatelskiej (niemal powszechnie wyśmianej i krytykowanej - nie licząc niektórych publicystów Gazety Wyborczej i Tomasza Lisa - z powodu absurdalnych obietnic wyborczych), na której przedstawiono nowe twarze w polityce. Są nimi dwaj niepełnosprawni uczestnicy protestów - Jakub Hartwich i Adrian Glinka. Jakub Hartwich, jako kandydat Koalicji Obywatelskiej, wystartuje w wyborach do Rady Miasta Torunia. Z kolei Adrian Glinka spróbuje szczęścia w wyborach do sejmiku województwa Warmińsko - Mazurskiego.
Króciutka charakterystyka jednego z kandydatów Koalicji Obywatelskiej Jakuba Hartwicha (link do źródła informacji). Jakub Hartwich ma 24 lata, cierpi na czterokończynowe porażenie mózgowe i porusza się na wózku. Skończył liceum, ale nie podszedł do egzaminu maturalnego z powodu (jak mówi jego mama) matematyki, która sprawiała mu problemy. Interesuje się sztukami walki, MMA i piłką nożną. Nie był jeszcze nigdy na Stadionie Narodowym ale bardzo chciałby spotkać Adama Nawałkę i pojechać na mecz reprezentacji Polski. Kandydat Koalicji Obywatelskiej mówi ponadto : Marzę o tym, żeby w przyszłości państwo mnie tak wsparło, żebym nie musiał się martwić o to co będzie jak zabraknie moich rodziców. Mama kandydata KO dodaje: Kuba chciałby poznać kogoś fajnego, w przyszłości założyć rodzinę, usamodzielnić się tak mocno, by nie być w tym przysłowiowym DPS-ie. W toku kampanii wyborczej poznamy być może więcej informacji na temat przedstawionych na konwencji KO dwóch zaskakujących kandydatów do władz lokalnych.
Panom Adrianowi Glince i Jakubowi Hartwichowi życzę, z całego serca, wszystkiego najlepszego w życiu, a jak się powiedzie to i w polityce. Natomiast panu Schetynie i całej Koalicji Obywatelskiej mogę tylko powiedzieć - jak wam,..., nie wstyd?
