Vetka155 Vetka155
117
BLOG

"Jestem Rybiński, więc piszę" w niebie - poezja sentymentalna.

Vetka155 Vetka155 Kultura Obserwuj notkę 2

Na iluż to grobach rozłożyłam kwiaty,

wznieciłam wspomnienia, zapaliłam znicze?

Z niezliczoności zmarłych poematów

oplotłam modlitwą wspominane lica...

 

W moje nogi o poduszki wsparte

wstępuje ulga, zmęczenie zstępuje.

Telefon zadzwonił sygnałem upartym.

Czy to nadzieja? - Czy poinformuje?

 

Słyszę głos męski, jest pełen radości:

"Ten telefon na chwilę zwolnili z podsłuchu.

Od mego pogrzebu- powód wesołości."

- Mocno przyciskam słuchawkę do ucha...

 

"Rybiński jestem - a wszędzie i u żony,

CBA podsłuchuje polskie telefony.

Bóg mi zezwolił zyskać połączenie.

Więc szarpało mnie już za skrzydło wielkie przygnębienie.

 

No to jestem, więc miałem już pisać w niebie-

na same nieziemskie, planowe tematy.

Szef jest, bowiem tutaj w potrzebie,

bo tutejszy "Fakt" spisano na straty.

 

Więc witano mnie tutaj, co żywo.

Strzelały korki pitego szampana.

Ten i ów spod skrzydła wyciągał piwo,

lub "czystą" i tak - aż do rana...

 

Mnóstwo znajomych twarzy , dawno nie widzianych...

i usłyszałem hymn pochwalny o felietoniście.

Wiech i Słonimski machali skrzydłami,

bom tu niezbędny - to oczywiste.

 

Wiecie, com rzekł i com Panu zagaił?

że skoro trafiłem do samego nieba,

będę pisał o Polsce, bom się przyzwyczaił,

a Jej interwencji, jak chleba - potrzeba!

 

Inaczej "Fakt" niebiański splajtuje, bo nudny,

bo po co pisać o anielic pieniu,

bo, jak śpiewały, tak ich śpiew będzie cudny,

a Polska - Mój Boże!...jest w cierpieniu...

 

W felietonie rzecz będzie szybko spisana:

- za brudy świata - o Polski łupieniu-

- do interwencji Wszechmocnego Pana,

co napomyka coś o oczyszczeniu...

 

Końmi i rowerami- jeździć - mówi- każę,

a owies zamiast benzyny im dam

i żaden SMOG się nie ukaże,

bo  elektrykiem będę ja sam...

 

Wtem, przerwał mi okrutny ból i stuk,

Więc oczy otwieram w osłupieniu:

Nie mam już na poduszkach nóg,

- z wersalki spadłam ze zdziwienia.

 

I zastanawiam się, czy to był sen?

- Słuchawka leży przy ramieniu...

Rybiński Maciej... to był ten...

Mistrz felietonu - bez wątpienia. 

Vetka155
O mnie Vetka155

Lubię pisać odważnie - w obronie najsłabszych oraz o bolączkach społecznych i politycznych.Nie lubię obłudy i wulgaryzmów. Często zdarza mi się inny gatunek literacki, z poezją włącznie.Na pewno jestem uczciwa i na pewno kocham ludzi bez względu na ich pochodzenie,lub status,a nawet staram się zrozumieć inność ich poglądów.Nie jestem jednak bezkrytyczna...Uważam, że nawet "walka z wiatrakami" w dobrej sprawie, może przynieść , wbrew pozorom - rezultaty.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Kultura