W jednej z najbardziej poczytnych gazet w Polsce, w "Fakcie" pojawiła się dzisiaj wiadomość o likwidacji katolickiej świątyni na Sląsku, która ma przestać istnieć za kilka tygodni.
W Rudzie Sląskiej- Chebziu, Kościół parafialny p.w. św. Katarzyny Aleksandryjskiej ma być zlikwidowany wraz z parafią z powodu niemożności samodzielnego utrzymania się!
Przywiązani do swego kościółka parafianie wszczęli interwencje i upublicznianie tego faktu, twierdząc, że trzykrotnie pobierano od nich datki na budowę nowej świątyni, która to budowa nigdy nie została wszczęta, a hierarchowie nie udzielają odpowiedzi, co stało się z pieniędzmi na budowę tej świątyni.
Dzieje się to w sytuacji, kiedy nie tak dawno prezes PiS-u, Jarosław Kaczyński, w swoim "Raporcie o stanie Rzeczypospolitej" wyraził swoją, ogólnie skrytykowaną opinię, że "śląskość to zakamuflowana opcja niemiecka"...
Więc, czy w tym przypadku, dajemy może więcej miejsca na świątynie - protestantom?
Z całym szacunkiem i zrozumieniem dla ekumenizmu - twierdzę jednak, że powinniśmy szanować nasze zdobycze, zdobycze Polski, jej wiary i kultury - na polskim Sląsku!
Mieszkają tam niezamożni parafianie i trzeba się do nich dostosować.
Kościół - to przede wszystkim wierni, a nie tylko duszpasterze i hierarchowie tego kościoła.Dlatego wierni powinni otrzymać wyjaśnienia, co stało się ze zbieranymi , kilkakrotnie - pieniędzmi na budowę ich kościoła.Hierarchowie powinni przeprowadzić bilans przychodów i rozchodów zbieranych na budowę kościoła pieniędzy.Z UDZIAŁEM J.M. PRYMASA - WŁĄCZNIE...
Jest to wewnętrzna sprawa kościoła, ale parafianie ją UPUBLICZNIAJĄ, jak to z powyższego - wynika i może to mieć wpływ na mniejszą hojność parafian w innych polskich parafiach.
BO GROZNY I NIEPOKOJĄCY JEST OBJAW LIKWIDOWANIA SWIĄTYNI, W PRZYPADKU PRZEPROWADZANYCH UPRZEDNIO ZBIÓREK PIENIEDZY NA JEJ BUDOWE, A WIEC PARAFIANOM NALEŻY SIE UDOKUMENTOWANE WYJAśNIENIE, ŻE ZEBRANE PIENIĄDZE WYSTARCZYŁY, NP.- JEDYNIE NA DOTYCHCZASOWE UTRZYMANIE PARAFII, która wydaje pieniądze ze zbiórek na czynsz, prąd, utrzymanie duszpasterzy, kwiaty, i inne cele charytatywne. W sumie są to kolosalne wydatki.Chyba kościół prowadził tam jakąś księgowość dla wewnętrznej kontroli przez swoich hierarchów.?
Wniosek: Lepsza jest dla wiary mniejsza liczba budowanych świątyń, ale ze sfinalizowanymi budowlami- do końca.
Całkiem widoczna jest wielka potrzeba istnienia świątyni katolickiej w w/w,omawianym miejscu, skoro parafianie o tę świątynię - walczą. Mieszka tam wiele starszych osób i dzieci, które nie będą mogły chodzić do oddalonego kościoła, zawierać tam ślubów, chrzcić nowych katolików i tp.
Po co wysyłać księży na misje do Afryki, skoro są trudne zagadnienia wiary i finansowe kościoła - na miejscu, gdzie istnieje zagrożenie - ZMNIEJSZENIEM LICZBY WIERNYCH...
UWIDOCZNIŁ SIE PROBLEM, ŻE TU, W POLSCE- TEŻ SA POTRZEBNE MISJE! Bo na naszym, polskim Sląsku - trzeba nawracać duchownych katolickich...
Ustawienia Wyloguj
Lubię pisać odważnie - w obronie najsłabszych oraz o bolączkach społecznych i politycznych.Nie lubię obłudy i wulgaryzmów. Często zdarza mi się inny gatunek literacki, z poezją włącznie.Na pewno jestem uczciwa i na pewno kocham ludzi bez względu na ich pochodzenie,lub status,a nawet staram się zrozumieć inność ich poglądów.Nie jestem jednak bezkrytyczna...Uważam, że nawet "walka z wiatrakami" w dobrej sprawie, może przynieść , wbrew pozorom - rezultaty.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura