Na tle ostrej, satyrycznej wypowiedzi znanej aktorki, pani Katarzyny Łaniewskiej ( w "Super Serialach") o "rządzicielach" Telewizji Polskiej( jak ich nazywa pani Łaniewska, czyli babcia Józia z serialu Plebania ), którą to gorzką wypowiedź kieruje ona w stronę nowego serialu "Galeria", bo zastąpi on ... "Plebanię" - dostrzec można skojarzenie naszej kultury telewizyjnej z przeważającym brudem moralnym - dla uciechy motłochu, który telewizji zapłaci, jak w burdelu.
Trzeba tu powiedzieć, że np. - w moim środowisku , wypowiadamy się na ten temat podobnie do wynurzeń tej znanej i lubianej artystki.
Podejrzewa ona serial "Galeria" o przyszłe serwowanie widzom "panienek" ( w domyśle: lekkich obyczajów). Mówi z przekąsem:
"To ja mówię, że lepiej już szalet miejski nakręcić, to dużo gołych dup by było. A może bym zagrała babkę klozetową?"
Ta wypowiedź wynika najprawdopodobniej z nagłego zamknięcia serialu "Plebania", który demonstrował nam prawdziwe życie, ukierunkowując sympatię widza nie tylko w stronę moralności katolickiej, ale ogólnego zauważania dobra i zła.
Ukazywanie ciemnych metod działania współczesnych władz samorządowych na prowincji i na wsi polskiej oraz roli w tym wszystkim wszechobecnej , przestępczej mafii ( Tracz) - mogło się stać niewygodne dla tych, którzy w realnym naszym światku wzbogacają się metodami w/w mafii i bezkarnie krzywdzą słabszych i ubogich.A kościół, oczywiście , podejmuje działania leczące ten ukrywany, grzeszny, chory system społeczny w ramach niesienia pomocy bliźnim.
"Plebania" kłuła w oczy tych, którzy zazwyczaj lżą kościół katolicki, nieuczciwie pokazując go od strony instytucji chciwej dóbr materialnych.W Plebanii pokazano kościół takim, jakim on naprawdę jest, łącznie z problemami duchownych.
Opozycja, natomiast , na skutek tej wypowiedzi pani Łaniewskiej natychmiast nabrała wiatru w żagle i ruszyła w bój - na Słońce Peru i jemu podobne PRZESZKODY. Widać to natychmiast w komentarzach do tej, w/w wypowiedzi - np. w gazecie "Fakt".
Ja raczej zauważam tu wpływ ogólnych działań pana Palikota, chociaż wątpię, by już na jego interwencję zakończono ten ciekawy serial pt "Plebania" i by ten wpływ rzutował na biznes telewizyjny, który całkiem widocznie obniża swój poziom świadczenia dóbr kultury, cywilizacji i oświaty na rzecz prymitywizmu i brudnej mamony .
Ci, którzy wysuwają przy okazji atut pozbawienia koncesji twórców TRWAM, nie biorą pod uwagę tego, że zadziałała tu, całkiem wyraźnie konkurencja, a nie totalitaryzm ( jak przypuszcza O. Rydzyk).
Bo większość ludzi rwie się teraz do oglądania programu "Religie.TV" o dużo większym i wszechstronnym spectrum religijnym o chrześcijańskim i ekumenicznym rdzeniu, w którym mieści się myśl przewodnia świętego Jana Pawła II. - Zaczyna to być najlepszy i najciekawszy program w całej polskiej telewizji, która najczęściej oferuje nam ograne i powtarzające się ochłapy twórcze, prócz, np. dobrych seriali, takich, jak Plebania,Klan , Ranczo, nie wymieniając dobrych i wartościowych programów muzycznych ( Np."Jaka to melodia"), publicystycznych, informacyjnych i innych, przy czym zauważyć należy zminimalizowanie i wręcz zanikanie muzyki klasycznej - poważnej oraz programów edukacyjnych, propagujących tę muzykę, która... łagodzi obyczaje.
Bo współczesne telewizyjne obrazy ( w większości) aż kapią od nadmiaru golizny i wyuzdanego seksu - dla zaspokojenia gustu ludzi prymitywnych. Katarzyna Łaniewska trochę inaczej nazwała prymitywizm oferowany nam w zbyt dużej dawce przez polską telewizję. Powiedziała to obrazowo i nazwała rzeczy po imieniu.Dodam też, że poziom polskiego języka obniża się poprzez częste, wulgarne słownictwo współczesnych filmów polskich, a to jest , wręcz - zaraźliwe.
Telewizyjne produkcje kapią również od nadmiaru bardzo prymitywnych oszustw , np. w grze pt "ZAGADKOWA NOC", która mafijno - oszukańczym, ZŁODZIEJSKIM, bandyckim sposobem okrada młodzież i emerytów z ostatnich pieniędzy, bo nie traci się w niej 3,60 złotych, lecz dziesiątki złotych - przy samej, próbie niedostępnego połączenia telefonicznego, mimo , że "nikt nie zgłasza się do odpowiedzi, bo nikt nie zna odpowiedzi"( rozwiązania zagadki) i stawka wypłaty wygranej rośnie , a telewizja nie uprzedza,(bo brak jest jakiegokolwiek regulaminu tej "zabawy") że przy łączeniu telefonicznym padną dodatkowe, łatwe pytania, na które,jednak jako ZASKOCZONY GRACZ, JEDNAK- błyskawicznie, prawidłowo odpowiesz, KLIKAJAC W ŻĄDANĄ CYFRE SWOJEGO TELEFONU, które to kliknięcie nabija kolejne 3,60zł, a ty znasz główną odpowiedź, a usłyszysz: " doskonała odpowiedź,ale ktoś był szybszy w naciśnięciu numeru - zadzwoń jeszcze raz"- i w ten sposób , widząc, że prowadząca program podbija stawkę, bo nikt się nie zgłasza z odpowiedzią ( wszyscy są głupi?) WYPSZTYKASZ KAŻDORAZOWO CAŁE KONTO SWOJEGO KOMÓRKOWEGO TELEFONU. jest to bowiem gra teleksowa, KTÓRA JEST JESZCZE WIEKSZYM OSZUSTWEM , jak znany już wielu PUSTY SMS.
Nabija bowiem kabzę telewizyjnego biznesu, korzystając z bezsenności myślących o tym, jak przeżyć do końca miesiąca oraz z tego, że GRY TELEKSOWE ZOSTAŁY WYMYSLONE NIE PRZEZ BYLE KOGO, LECZ PRZEZ BYŁEGO SZEFA CBA - KAMINSKIEGO WRAZ Z KUMPLEM - J. KACZYNSKIM ( W CZASIE, GDY ON BYŁ PREMIEREM).Obniżyli oni wtedy, nawet podatki - szefom od tych hazardowych gier teleksowych, w których grający nie dostaje żadnego pokwitowania, bo w zwykłych telefonach komórkowych wszystko, z konieczności trzeba kasować. Więc wszystkie gry teleksowe powinny zostać konstytucyjnie zabronione , jako amoralne i oszukańcze i nie mające nic wspólnego z wolnością.
Oto - współczesna, polska moralność, kultura ,"wszelkie dobra"RP , również telewizyjne - dla "maluczkich", - wszystko okraszone oszustwem, co - w większości - zostało wywalczone przez Solidarność . Czy przedtem dopuszczalne były gry bez pokwitowania ( bo w telefonach komórkowych wszystko ulega kasowaniu) - "na słowo" i w których oszukać można każdego - łącznie z Urzędem Skarbowym ? A jeśli spróbujesz to zwalczać, jako bezprawie, dziwnym zbiegiem okoliczności zostajesz potrącony przez samochód...
Wykazując zgnilizny społeczności, w której coraz mniej jest etyki, zaobserwować można nowy, bo zgodny dwugłos dwu opozycyjnych stron, które zaczynają zgodnym głosem mówić o .... sprawie ACTA, czyli o trosce w sprawie wolności, której ten podpisany dokument może dotyczyć.Dzisiaj , w migawce TELEWIZYJNEJ prezes PiS-u bezpośrednio po wypowiedzi premiera Tuska,że dopilnuje on spraw dotyczących wolności w ACTA powiedział w tejże sprawie:: "My razem..."(?!). Oby.
I nie tylko w tej sprawie...
Reasumując: Krytyczna wypowiedź znanej , lubianej aktorki, pani Katarzyny Łaniewskiej budzi szereg analogicznych, krytycznych spostrzeżeń dotyczących naszej gołej, niezbyt czystej rzeczywistości, a szczególnie - tej pokazywanej na ekranie telewizyjnym.