vitello vitello
678
BLOG

Puste słowo wolność?

vitello vitello Polityka Obserwuj notkę 89

Dzisiaj obchodzimy wzniosłą i tragiczną rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Już siedemdziesiątą pierwszą. W ostatnich latach mnożą się oceny sensu tego bohaterskiego zrywu, pisane głównie z pozycji „racjonalnych”. Ich osią jest teza, o beznadziejności walki wobec przewagi militarnej wroga i skutków tego kroku w postaci hekatomby śmierci i zniszczeń. Nie warto o tym pisać, trzeba jednak zauważyć pęknięcie, jakiego doznała sztafeta pokoleń Polaków.

Pęknięciem, lub bardziej rozpadliną, jest stosunek do wolności i niezawisłości narodowej. W tej sferze następuje nieustanna erozja ideałów. Walka o wolność we współczesnym pragmatyzmie się nie mieści. Silniejszego przeciwnika nie należy drażnić, a już podejmowanie z nim otwartej walki zakrawa na szaleństwo. Cóż z tego, że historia ludzkości pełna jest właśnie takich heroicznych zmagań, nie zawsze zakończonych klęską.

Kolejne pokolenia różnią się między sobą aksjologicznie i stąd większość obiegowych osądów jest zwyczajnie chybiona. Gdyby ci, którzy tak bezkompromisowo oceniają Powstanie, przeżyli jako świadomi ludzie kilka lat niemieckiej okupacji, doświadczyli zbójeckich represji, byli świadkami zwyczajnych, pospolitych morderstw popełnianych na rodakach, cała optyka widzenia zapewne by się zmieniła.

Współczesne sądy formułowane są post factum. Czy w przeddzień wybuchu Powstania ktoś myślał o ewentualnych konsekwencjach wystąpienia zbrojnego, gdyby się ono nie powiodło? Czy ktoś mógł przewidzieć tak okrutne niemieckie barbarzyństwo? Prawa wojny nie są prawami pokoju, ale poza martwą literą konwencji istnieje coś takiego jak cywilizacja europejska, do której ówczesnemu państwu niemieckiemu było nieskończenie daleko.

„Odbrązawianie” historii Powstania Warszawskiego ma długi i niechlubny żywot. Od czasów stalinowskich padają stale podobne argumenty. Ba. wiele z nich jest pracowicie kopiowane i powtarzane do obrzydzenia, zaś większość funkcjonuje w kategorii „co by było gdyby”. Nie warto z nimi dyskutować.

Wolność nie ma ceny, kto temu przeczy, nie zasługuje na to, by być wolnym.

Chwała Powstańcom Warszawskim!

 

vitello
O mnie vitello

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka