emigracja emigracja
320
BLOG

Powoli cichną echa wystrzału w poznańskiej prokuraturze.

emigracja emigracja Polityka Obserwuj notkę 2

 

Naczelna Prokuratura Wojskowa wydała oświadczenie, informujące o tym iż Prokurator Parulski, po tym jak się dowiedział że do konferencji ma dojść, osobiście przez telefon zabronił płk. Przybyle przeprowadzenia feralnej konferencji.
Powyższe oświadczenie w świetle obowiązujących w wojsku procedur oraz przestrzegania zasad podległości służbowej wydaje się kompletnie absurdalne.
Dla każdego kto miał z wojskiem do czynienia jest oczywiste, że bez podania punktu do rozkazu, a następnie bez opublikowania tego rozkazu z podpisem przełożonego w wojsku się palcem w bucie nie kiwa.
Reasumując, bez zgody przełożonych płk Przybył nie mógł ot tak sobie zorganizować w budynku prokuratury wojskowej konferencji prasowej. Na taką konferencję musiał mu wydać zgodę jego bezpośredni przełożony płk Tadeusz Cieśla.
Z oświadczenia wynikałby, że pułkownik Cieśla nie wydał zgody na konferencję ale płk Przybył go nie posłuchał. Jednak płk Cieśla zamiast wydać rozkaz ochronie o nie wpuszczaniu (wyproszeniu dziennikarzy) oraz pełniącemu funkcję rzecznika prasowego prokuratury ppłk Sławomirowi Schewe nakazać wydanie oświadczenia o tym, że konferencja zostaje odwołana. Pułkownik Cieśla jak uczniak dzwoni ze skargą do generała Parulskiego.
I co robi szef szefów czyli generał? Ano, gen. Parulski też nie wydaje rozkazu, tylko „rozmawia” z prokuratorem Przybyłem i dowiaduje się od niego, że spotkania z dziennikarzami nie można odwołać, bo dziennikarze już się schodzą.
Z oświadczenia wynika, że w temacie konferencji prasowej nikt zgody nie wydał, ale też nikt nie wydał rozkazu o zakazie jej zorganizowania.
Zabawni są Ci wojskowi w rangach pułkowniczo-generalskich, którzy nie wiedzą, że w wojsku nie wydaje się poleceń tylko rozkazy. Czyżby generał Parulski nie wiedział że może żołnierzowi wydać rozkaz, a ten ma obowiązek go wykonać? Czy raczej pan generał nie chciał wydać rozkazu? Przecież każdy czynny żołnierz wie, a tym bardziej wie to żołnierz – generał, że za niewykonanie rozkazu na służbie grozi żołnierzowi odpowiedzialność nawet karna.
Zgodnie z obowiązującym prawem, wobec pułkownika Cieśli, bezpośredniego przełożonego Przybyła oraz generała Parulskiego powinno już się toczyć postępowanie dyscyplinarne. Takie postępowanie byłoby wytoczone, gdyby dotyczyło niższych stopniem, w myśl przysłowia że co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie.
emigracja
O mnie emigracja

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka