Janko Walski Janko Walski
256
BLOG

Niezłe radio...

Janko Walski Janko Walski Polityka Obserwuj notkę 5

A w Legnicy cieszą się z orlika...

 

 

Redakcja Radia RAM, Wrocław

 

Szanowni Państwo,

Jesteście stacją, którą słucham przy śniadaniu , kolacji w drodze do pracy, ze względu na muzykę. Ważną rolę spełniają także krótkie serwisy informacyjne, które zapewne mają sygnalizować najważniejsze wydarzenia. To dobra idea, która wielu słuchaczom przypuszczam bardzo odpowiada, ale i budzi określone oczekiwania. Niestety mam wrażenie, że od dłuższego czasu nasila się proces rozmijania się zawartości serwisów z tym co dzieje się. Żeby nie być gołosłowny zapisałem sobie tematy zasygnalizowane w dzisiejszych wiadomościach odczytanych o godz. 9-ej w oryginalnej kolejności:

 

- w Legnicy cieszą się z orlika

- silny wiatr wyrządził szkody

- wejście w życie opieki okołoporodowej

- Chlebowski niewinny

- port literacki

 

Jak powyższe informacje mają się do "innych" bieżących wydarzeń, których parę dla przykładu wymienię:

 

- rocznica tragedii smoleńskiej

- prezydent Warszawy zezwoliła pod wpływem opinii publicznej na koncert ku czci ofiar 10 kwietnia na placu Zamkowym

- Poseł PiS: w imię rywalizacji Tusk rozdzielił wizyty

- Dwie trzecie Polaków uważa, że katastrofa smoleńska nie została rzetelnie wyjaśniona

- Wywiad Jarosława Kaczyńskiego dla PAP

- Wdowa po gen. Andrzeju Błasiku skrytykowała polskie władze za to, że nie stanęły w obronie generała, który został niesłusznie oskarżony i pohańbiony.

- prokuratura rosyjska zarzuca stronie polskiej utrudnianie śledztwa

- profesorowie protestują przeciwko wykluczeniu przez prokuraturę zamachu

- Pikieta pod konsulatem Rosji w Gdańsku

- mocne słowa Buzka: Ślązacy ginęli za polskość. Czuję się obrażony

- Najnowszy sondaż: PiS i PO dzielą trzy punkty

- Wiceprezydent Warszawy łapówkarzem

- Portugalia: Banki grożą wstrzymaniem kupowania obligacji rządowych

- Skandaliczna reakcja polskiej europosłanki Lidii Geringer de Oedenberg na skandal w PE.

 

Podporządkowanie serwisów informacyjnych obowiązującej linii politycznej z pomniejszaniem i powiększaniem, kreowaniem fikcyjnych newsów i przemilczaniem ważnych wydarzeń przypomina PRL. Nadawano sielską narrację o sukcesach lub rzeczach obojętnych, nie było przestępstw, wypadków, nadużyć władzy, milicyjnych represji, problemów z zaopatrzeniem w podstawowe produkty do życia, zanieczyszczenia środowiska, cenzury, kłamstw, dwójmyślenia, niekompetencji, afer i arogancji ludzi władzy, strajków, a jak już objęły w pół Polski to pojawiła się informacja gdzieś między zwiększonym zaopatrzeniem sklepów obuwniczych a wzrostem liczby mieszkań oddanych do użytku, o nieuzasadnionych lokalnych przestojach w pracy wywołanych przez agentów CIA.

 

Nie jest żadnym usprawiedliwieniem to, że inni robią podobnie, a nawet gorzej, bo wiadomości o tylnej części ciała Maryni i niekończących się sukcesach "jedynie słusznych" przeplatają seansami nienawiści do "niesłusznych".

 

Gratuluję Panowie Dziennikarze. Trzymajcie tak dalej. Tak naprawdę to nie wiem po co trudzicie się. Czy nie łatwiej byłoby przełączać się wprost na serwisy TOK FM albo jakiegoś innego radia bzdet?

 

Z nadzieją, że jeśli nie teraz to może kiedyś coś do Was dotrze*** i z należnym każdemu człowiekowi szacunkiem,

 

Janko Walski

 

*** nie jest to moja pierwsza interwencja w tej sprawie, wcześniejsze przeszły bez echa.

Elity III RP realizują dobrowolnie, a nawet z entuzjazmem, te same cele polityczne, które w PRLu musiały mieć ochronę armii czerwonej, aparatu partyjnego, milicji, SB i WSW, potężnej sieci tajnych współpracowników. Elity III RP realizują dobrowolnie, a nawet z entuzjazmem, cele polityczne agresywnego imperializmu Kremla bez wsparcia rozbudowanego do przecinków w zdaniach aparatu cenzorskiego. Elity III RP nienawidzą elit przeciwstawiających się im tak samo jak pryszczaci w czasach stalinowskich nienawidzili żołnierzy wyklętych. Elity III RP realizują dobrowolnie, a nawet z entuzjazmem, te same cele polityczne co PRL znacznie lepiej. W PRLu nie stawiano pomników hordom bolszewickim z 1920 roku, ze szkół nie rugowano Mickiewicza, pod koniec nie wsadzano do więzienia na 8 miesięcy kogoś kto powiedział, że rządzący są głupi, nie prowadzono frontalnej wojny z polską tradycją i Kościołem, nie zwalczano w sposób jawny tego wszystkiego co buduje poczucie tożsamości narodowej i co daje poczucie dumy Polakom, nie niszczono na taką skalę oświaty i kultury. Nie zlikwidowano polskiego wojska. Podobnie jak dzisiaj starano się przykrywać wasalne relacje, uzależnienie i wyzysk, dobrosąsiedzkimi relacjami, sympatią do Rosji, słowiańską wspólnotą. Łatwiej było ukryć uprzywilejowanie, korupcję i inne właściwe dla systemu neokolonialnego patologie, ale też możliwości w tym względzie z powodu organicznej  niewydolności systemu były bardzo ograniczone.  W żadnym momencie, nawet w czasie stalinowskiej nocy, nie odważono się zabić, w biały dzień, zbiorowo, na oczach całego świata, przywódców tych, którzy na to wszystko się nie godzą. "Nic się nie stało" w chwilę po tragedii smoleńskiej usłyszały elity III RP od swojego najwyższego kapłana. Dlaczego tak się porobiło? "Budowa państwa opartego na aparacie wywodzącym się z PZPR i SB była możliwa tylko pod warunkiem stworzenia gigantycznego systemu kłamstwa. Kłamstwa, w którym agenci komunistycznej bezpieki są bohaterami opozycji, partyjni nadzorcy i niszczyciele polskiej nauki – wybitnymi twórcami, a zwykli tchórze i złodzieje – moralnymi autorytetami" (Antoni Macierewicz - "Najdłuższa walka nowoczesnej Europy")

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka