Bez Wachowskiego jak bez głowy. W przeciwieństwie do Tusków, Palikotów, Komorowskich, Kopaczy, Millerów i Sikorskich trzyma dalej jedynie słuszną linię, niczym słynny towarzysz Siwak. Jak przyjaźń i zbliżenie ze Związkiem Radzieckim to przyjaźń i zbliżenie! Koniec, kropka. Najwyraźniej nie znalazł się biedak w rozdzielniku zmiany narracji (podobnie jak znajdujący się w ostatnich konwulsjach agonii PSL). Decydujący o narracji doszli bowiem do wniosku, że z uwagi na liczebność manifestantów w Kijowie nie ma wyjścia, trzeba udawać poparcie, by rosyjskie smycze nie stały się nazbyt widoczne. Iście orwellowska zmiana o 180 stopni nastąpiła dzisiaj, po kilku dniach nieistnienia tematu. Wraz z Sikorskimi i Palikotami tabuny sprzedajnych funkcjonariuszy i mend medialnych ruszyły do Kijowa by "wspierać rewolucję" relacjonować na wyścigi, puszczając jednocześnie oko do Putina, że paniali mądrość etapu. Dla poprawienia efektu Putin już nakrzyczał na nich, również puszczając oko, że cieszy się, że paniali.
Jeszcze raz metoda Kwaśniewskiego czyli Kiszczaka zostanie uruchomiona. Zamiast walczyć z rewolucją umieśćmy na jej czele swoich! Znalezienie i wypromowanie odpowiedniego materiału lub podpięcie smyczy do istniejącego to tylko kwestia czasu. To tłumaczy tę niespodziewaną odwagę dzisiejszą Tuska, Palikota, Sikorskiego i Komorowskiego. Odwagę i nawet entuzjazm zdradzający uczucie ulgi. Jest to bowiem odwaga Bolka manifestowana wobec kolegów stoczniowców, WZZW i "Solidarności", odwaga Bolka uzgadniającego tę swoją odwagę z prowadzącym eSBekiem czy funkcjonariuszem WSW. Tusk, Komorowski, Sikorski Kopacz już nie boją się, że kolejne kompromitujące zdjęcia ze Smoleńska ujrzą światło dzienne, albo podkład dźwiękowy do nich. Znów są potrzebni! Nawet bardziej niż pijany Kwaśniewski.
Jedyne co może dziwić to to, że Bolek nie załapał. Z takim doświadczeniem bez rozdzielnika powinien. To daje wiele do myślenia
Elity III RP realizują dobrowolnie, a nawet z entuzjazmem, te same cele polityczne, które w PRLu musiały mieć ochronę armii czerwonej, aparatu partyjnego, milicji, SB i WSW, potężnej sieci tajnych współpracowników. Elity III RP realizują dobrowolnie, a nawet z entuzjazmem, cele polityczne agresywnego imperializmu Kremla bez wsparcia rozbudowanego do przecinków w zdaniach aparatu cenzorskiego. Elity III RP nienawidzą elit przeciwstawiających się im tak samo jak pryszczaci w czasach stalinowskich nienawidzili żołnierzy wyklętych.
Elity III RP realizują dobrowolnie, a nawet z entuzjazmem, te same cele polityczne co PRL znacznie lepiej. W PRLu nie stawiano pomników hordom bolszewickim z 1920 roku, ze szkół nie rugowano Mickiewicza, pod koniec nie wsadzano do więzienia na 8 miesięcy kogoś kto powiedział, że rządzący są głupi, nie prowadzono frontalnej wojny z polską tradycją i Kościołem, nie zwalczano w sposób jawny tego wszystkiego co buduje poczucie tożsamości narodowej i co daje poczucie dumy Polakom, nie niszczono na taką skalę oświaty i kultury. Nie zlikwidowano polskiego wojska.
Podobnie jak dzisiaj starano się przykrywać wasalne relacje, uzależnienie i wyzysk, dobrosąsiedzkimi relacjami, sympatią do Rosji, słowiańską wspólnotą. Łatwiej było ukryć uprzywilejowanie, korupcję i inne właściwe dla systemu neokolonialnego patologie, ale też możliwości w tym względzie z powodu organicznej niewydolności systemu były bardzo ograniczone.
W żadnym momencie, nawet w czasie stalinowskiej nocy, nie odważono się zabić, w biały dzień, zbiorowo, na oczach całego świata, przywódców tych, którzy na to wszystko się nie godzą. "Nic się nie stało" w chwilę po tragedii smoleńskiej usłyszały elity III RP od swojego najwyższego kapłana.
Dlaczego tak się porobiło?
"Budowa państwa opartego na aparacie wywodzącym się z PZPR i SB była możliwa tylko pod warunkiem stworzenia gigantycznego systemu kłamstwa. Kłamstwa, w którym agenci komunistycznej bezpieki są bohaterami opozycji, partyjni nadzorcy i niszczyciele polskiej nauki – wybitnymi twórcami, a zwykli tchórze i złodzieje – moralnymi autorytetami" (Antoni Macierewicz - "Najdłuższa walka nowoczesnej Europy")
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka