SPOŁECZNA Gospodarka Rynkowa/www.gospodarkarynkowa.info
SPOŁECZNA Gospodarka Rynkowa/www.gospodarkarynkowa.info
Warsztaty Analiz Socjologicznych Warsztaty Analiz Socjologicznych
525
BLOG

SGR to model otwarty na modyfikacje. prof. Aniela Dylus

Warsztaty Analiz Socjologicznych Warsztaty Analiz Socjologicznych Gospodarka Obserwuj notkę 0


 Dzień Dobry – nazywam się Aniela Dylus – jestem profesorem na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Przyszłam do tej uczelni w 1982 roku kiedy to jeszcze była Akademia Teologii Katolickiej i od tego czasu po kolejnych szczeblach – bycia adiunktem – w tej chwili jestem profesorem Instytutu Politologii na Wydziale Nauk Historycznych i Społecznych. Jestem kierownikiem katedry etyki gospodarczej i polityki gospodarczej i jak tylko sięgam pamięcią po 1989 roku kiedy zaczęliśmy się zastanawiać w którym kierunku to wszystko „pójdzie” a w szczególności nasz ustrój gospodarczy. Przy współpracy z Fundacją Konrada Adenauera zastanawialiśmy się, czy ten znak rozpoznawczy – można powiedzieć Znak firmowy Republiki Federalnej Niemiec jaką jest Społeczna Gospodarka Rynkowa da się zastosować w Polsce. Jak wiadomo to nie jest tylko ustrój gospodarczy Niemiec, ale także w dużym uproszczeniu mówiąc Europy – czy Unii Europejskiej i tak jak Maurice Albert nazwał „kapitalizm nadreński”- czyli Austria i Szwajcaria, częściowo Francja i Niemcy przede wszystkim. No i właśnie czy w Polsce też? Zapewne państwu wiadomo, że w naszej konstytucji jest artykuł dwudziesty który stanowi:

 
Społeczna gospodarka rynkowa oparta na wolności działalności gospodarczej, własności prywatnej oraz solidarności, dialogu i współpracy partnerów społecznych stanowi podstawę ustroju gospodarczego Rzeczypospolitej Polskiej.
 
Artykuł bardzo wyraźny – wyraźne opowiedzenie się za tym właśnie ustrojem. Nawiasem mówiąc kiedy rozmawiamy z Niemcami nam tego artykułu zazdroszczą, bo Oni w swojej konstytucji mają jedynie zasadę państwa społecznego. Owszem państwo społeczne należy do istoty tego ustroju, ale nie ma wprost powiedziane tak jak my, że to właśnie ten ustrój.
 
Jak ja rozumiem Społeczną Gospodarkę Rynkową? Jak wiadomo jeszcze w latach 30 – stych w tzw. szkole Freiburskiej zebrała się bardzo ciekawa grupa ekonomistów filozofujących można powiedzieć: Walter Eucken, Aleksander Rüstow,Wilhelm Röpke, Alfred Müller-Armack i inni. Którzy stworzyli na bazie pewnej odmiany liberalizmu nie da się ukryć, który później został nazwany ordoliberalizmem – koncepcję teoretyczną Społecznej Gospodarki Rynkowej. W ogromnym uproszczeniu można powiedzieć, że ten ustrój sprowadza się do tego, aby nie stawiając pod znakiem zapytania rynku i praw rynkowych – próbować ten rynek ujmować w cugle. Stanowić tzw. ramy, porządek ramowy tzn. próbować interweniować, ale nie bezpośrednio w rynek – czyli nie w mechanizm cenowy, żeby nie zakłócić szybko tego porządku tylko stanowić ramy prawne dla prawidłowego funkcjonowania gospodarki stąd ten porządek to tytułowe „Ordo”, gdzieś tam w zamyśle było na pierwszym planie. Konkretny przykład – jak wiadomo jeżeli konkurencja, która jest motorem rynku jest pozostawiona sama sobie to ona się przekształca w swoje przeciwieństwo tzn. prowadzi do powstania monopoli, bardzo ostra konkurencja powoduje, że podmioty gospodarcze łączą się, żeby tej konkurencji sprostać i niekontrolowany mechanizm fuzji, przejęć, wrogich przejęć prowadzi do wynaturzenia konkurencji w monopol. W związku z tym państwo ma stanowić system konkurencji, kontrolować te zjawiska które mogą wypaczać konkurencję. To jest jeden z wielu przykładów. Dlatego mówię o tym na pierwszym planie, czy przede wszystkim, bo społeczna gospodarka rynkowa często jest wyłącznie kojarzona z tym przymiotnikiem społeczna i ludzie oczekują, że skoro społeczna to państwo powinno świadczyć wiele różnych świadczeń…tzn. być takim dobrym mikołajem – akurat rozmawiamy 6 grudnia – który ludziom zapewnia a to taki zasiłek, a to inny zasiłek, wsparcie socjalne bardzo szerokie. Alfred Müller-Armack zdawał sobie sprawę, że to społeczne musi być naturalną konsekwencją tego co rynkowe, że to jedno z drugim się łączy. Na przykład największym działaniem społecznym jest oszczędzenie ludziom korzystania z tego socjalnego wsparcia. Ja wiem, że często jest nadużywane i to przez skrajnych liberałów ten obraz wędki i ryby, ale jednak chodziło w koncepcji społecznej gospodarki rynkowej, żeby nauczyć ludzi radzić sobie samemu. Czyli na przykład ograniczenie bezrobocia jest tym największym wsparciem rynku – jak mówił Müller-Armack w koncepcji społecznej gospodarki rynkowej chodzi o to aby maksimum podmiotów przesunąć z obrzeża rynku w jego centrum. Co to znaczy? Obrzeże rynku jeżeli ktoś otrzymuje na przykład zasiłek dla bezrobotnych albo jakiś inny zasiłek i jakąś marną egzystencję sobie gotuje – on jest na obrzeżach rynku. On jako konsument coś tam kupuje, ale jest na obrzeżach rynku. Natomiast wejście w centrum rynku tzn. wejście w ten rynek jako przedsiębiorca albo jako pracobiorca, pracownik, który uzyskuje godziwe wynagrodzenie.
 
Zastanawiając się czy to jest pewien pomysł dla Polski można spróbować porównać sytuację po II wojnie światowej w Niemczech, a sytuacją w Polsce po 1989 roku.
 
Po II wojnie światowej w Niemczech kraj był totalnie zniszczony, zdecydowana przewaga kobiet – bodajże 70% kobiet w całości społeczeństwa no i kraj trzeba odbudować. Ludzie przegrani i zniechęceni do narodowego socjalizmu, który poniósł klęskę, czekali na jakąś ofertę i tutajMüller-Armack i potem Konrad Adenauer, którzy zaproponowali ten model ustroju gospodarczego napotkali na korzystny grunt. Ludzie chcieli, byli pełni zapału do pracy. Odbudować chcieli swój kraj i chcieli także wnieść jakiś swój wkład do własnego dobrobytu. No i rzeczywiście ten „cud gospodarczy” jak to później okrzyknięto był konsekwencją głównie tego modelu społecznej gospodarki rynkowej. Niektórzy mówią no tak – Niemcom dobrze mówić, ale mieli „plan Marshalla”, no nie tylko Niemcy – wszystkie państwa europejskie(Europy Zachodniej – dodanie własne) tymczasem w Niemczech on jakby wypalił w sposób najlepszy. Co było także charakterystyczne dla tego porządku?Partnerstwo przedsiębiorców i pracobiorców to słynne niemieckie: „Mitbestimmung” – współstanowienie, udział pracowników w zarządzaniu, dyskutowano czy także udział w zyskach i we własności – więc też po części. Włączenie się szerokich kręgów w tworzenie tego dobra powszechnego.
 
Po 1989 roku kraj nie był zburzony fizycznie w Polsce, ale konsekwencje tej gospodarki niedoborów były widoczne. Puste półki i stan przemysłu, a zwłaszcza ciężkiego który jak ktoś powiedział „zjadał własny ogon”. Natomiast na drugim planie dostarczanie dóbr konsumpcyjnych.I tak jak po latach powiedział Tadeusz Mazowiecki – pierwszy premier – zresztą powiedział to wprost w swoim expose, a później powtórzyli kolejni premierzy m.in. Hanna Suchocka, iż chcą budować w Polsce społeczną gospodarkę rynkową. Wprawdzie całą transformację kojarzymy z Leszkiem Balcerowiczem, który miał duży dystans do społecznej gospodarki rynkowej. Jednak jego takim kontra punktem i to wprost Tadeusz Mazowiecki powiedział był Jacek Kuroń, który tą stronę socjalną jakby przejął. Z tym, że to nie była jeszcze społeczna gospodarka rynkowa.
 
W każdym razie to, że mamy ją zapisaną w Konstytucji, że ten porządek w tej chwili w Polsce istnieje. Chcieliśmy ją budować, ale spośród 4 elementów, które się na nią składają:
- wolności działalności gospodarczej,
- własności prywatnej,
- solidarności,
- dialogu i współpracy partnerów społecznych
różnie te cztery punkty są realizowane.Moim zdaniem najgorzej jest z „solidarnością” wbrew pozorom. Dlaczego? Dlatego, że ten system solidarności w postaci racjonalnie funkcjonującego systemu ubezpieczeń społecznych, samoubezpieczeń emerytalnych w Polsce dobrze nie funkcjonuje z różnych względów. Wiadomo, że mamy najmłodszych emerytów, próbuje się to zmieniać i to z dużymi oporami. No, może za późno, ale fakty są takie, że Ci pracujący są nadmiernie obciążeni i tzw. koszty uboczne pracy są w Polsce bardzo wysokie. Przedsiębiorcy są obciążeni, pracownicy mało zarabiają no i w związku z tym na nich przede wszystkim spoczywa ta solidarność. Natomiast szerokie kręgi nie są sprawiedliwie obciążone tymi systemami które w Polsce funkcjonują. Wolność prowadzenia działalności gospodarczej kojarzona jest z własnością prywatną, bo własność prywatna środków produkcji przesądza o tej wolności i tu też jest jeszcze dużo do zrobienia – chociaż w porównaniu z 1989 rokiem w tej kwestii sporo zrobiono. Dialog i współpraca partnerów społecznych no średnio funkcjonuje jest komisja trójstronna, ale na szczeblu niższym jest gorzej z tą współpracą np. na szczeblu branżowym. Są przygotowane ramy prawne do partnerstwa, ale z tym jest źle.
 
Może na koniec jeszcze powiem, że Społeczna Gospodarka Rynkowa jest pewnym modelem i jego twórcy nie wyobrażali sobie, że tworzą model na zawsze, czy na 100 lat. To był model otwarty w tym sensie, że również otwarty na zmiany zależnie od zachodzących przemian w świecie zewnętrznym i wielokrotnie próbowano modyfikować samą koncepcję na przykład dodając różne przymiotniki „społeczna i ekologiczna” gospodarka bo okazało się, że ta problematyka ekologiczna nagle jest bardzo ważna. Więc także dzisiaj powinniśmy w nowej sytuacji jeżeli chcemy ten model wprowadzać - wprowadzać do niego korekty.
 
Aniela Dylus- polska politolog, profesor, wykładowca akademicki. 
 
Z wykształcenia politolog. Habilitowała się w 1992 na Wydziale Kościelnych Nauk Historycznych i Społecznych Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie (na podstawie pracy Moralność krańcowa jako problem dla katolickiej nauki społecznej). W 1997 otrzymała tytuł naukowy profesora nauk humanistycznych. Specjalizuje się w zakresie etyki i polityki gospodarczej. Zawodowo związana z Uniwersytetem Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Kieruje Katedrą Etyki Gospodarczej i Polityki Gospodarczej, w 2008 objęła stanowisko dyrektora Instytutu Politologii na tej uczelni. Zasiada w prezydium Polskiej Akademii Nauk, należy do Komitetu Etyki w Nauce, a także licznych towarzystw naukowych (Europejskiego Stowarzyszenia Etyków "Societas Ethica", Polskiego Stowarzyszenia Etyki Biznesu, Polskiego Towarzystwa Nauk Politycznych). Działa w Konwersatorium "Doświadczenie i Przyszłość
 
Zapis tekstowy wypowiedzi uzyskanej w ramach projektu SPOŁECZNA Gospodarka Rynkowa - zapraszaMY na www.gospodarkarynkowa.info
 
 
 
 

Warsztaty Analiz Socjologicznych to nowoczesna instytucja oparta na wzajemnym zaufaniu. Unikamy zaszufladkowania organizacyjnego. Świadomi wyzwań, przed którymi stoją młodzi Polacy mający ambicję wpływać na rzeczywistość społeczną w kraju, nie zaś tylko być jej biernymi uczestnikami, stawiamy na ciągłe doskonalenie naszego Warsztatu. Kontakt: warsztaty@warsztaty.org warsztaty.org Promote Your Page Too

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka